Oświadczenie londyńskiego okręgu Razem ws. apeli skrajnej prawicy o polskie poparcie

Od wielu lat brytyjska skrajna prawica próbuje przyciągnąć głosy polskich imigrantów. W ostatnim czasie skrajnie prawicowa Britain First ubiegała się o głosy Polaków w wyborach na burmistrza Londynu, odwołując się do antymuzułmańskich nastrojów i tożsamości europejskiej opartej na podziałach rasowych. UKIP także próbuje przedstawiać się jako przyjaciel Polek i Polaków i umieszcza na swoich listach polskich kandydatów, ostatnio w 2015 roku, mimo antyimigranckiego programu.

Wysiłki mające na celu zdobycie polskiego poparcia przez grupy zazwyczaj znane z antyimigranckich sloganów powinny być postrzegane jako cyniczne próby wykorzystania niepewnej pozycji polskich imigrantów, częściowo wynikającej z anty-imigranckiej retoryki tych właśnie grup. Skrajna prawica kusi Polaków w Wielkiej Brytanii obietnicą, że ich pozycja w hierarchii społecznej opartej na podziale etnicznym nie będzie tak zła, jak muzułmanów, którzy określeni są jako główny cel ataków. Jest jednak jasne, że zarówno rząd torysów, jak i skrajna prawica, chcą zrobić z Polaków i Polek pracowników drugiej kategorii. Britain First atakuje nasze prawo do pobierania zasiłku dla bezrobotnych, mimo że polscy pracownicy wpłacają do systemu ubezpieczeń znaczne kwoty. Nigel Farage głosi, że polscy imigranci nie powinni być cenieni na równi z tymi z Australii, podczas gdy inni członkowie UKIP sugerują deportowanie Polaków. David Cameron wymusił na Unii Europejskiej zgodę na ograniczenie praw socjalnych imigrantów z UE. Jest mało prawdopodobne, by miliony imigrantów zostały usunięte z Wielkiej Brytanii z dnia na dzień, ale wysiłki skrajnej prawicy mogą skutkować jeszcze większym wykluczeniem imigrantów z brytyjskiego społeczeństwa, jak również podziałami pośród samych migrantów. Taka sytuacja może sprzyjać tym, którzy szukają taniej siły roboczej pozbawionej części praw, ale byłaby katastrofą dla wszystkich pracowników w tym kraju.

Apelujemy do Polaków i Polek na Wyspach, by sprzeciwiali się antyimigranckiej retoryce i eksponowali zagrożenie ze strony brytyjskiej prawicy, która mimo apeli o solidarność “białej” bądź “chrześcijańskiej” Europy, zawsze będzie postrzegała Polaków jako grupę podrzędną. Jedyną drogą, by bronić naszych praw jest solidarność z innymi migrantami, brytyjską lewicą i ruchem pracowniczym. Związki zawodowe już teraz starają się organizować polskich pracowników, ale powinniśmy uznać ich rolę w obronie naszych praw przed szerszym atakiem na imigrantów, zwłaszcza w kontekście ewentualnego Brexitu, i zachęcać naszych przyjaciół do dołączania do związków. Powinniśmy również docenić siłę, którą możemy czerpać ze współpracy z innymi mniejszościami na Wyspach i solidarności między imigrantami. Prawdziwych sojuszników możemy znaleźć wśród szerokiej lewicy, która traktuje obronę naszych praw i kwestię dyskryminacji poważnie. Lider Partii Pracy Jeremy Corbyn już udowodnił swoje zaangażowanie w tej sprawie głośno sprzeciwiając się porozumieniu Camerona z UE, co kontrastuje z gotowością polskiego rządu do poparcia ograniczenia naszych praw socjalnych na Wyspach.

Londyńskie Razem podejmie starania, by wesprzeć współpracę między polskimi imigrantami i brytyjską lewicą, promować ideę międzynarodowej solidarności i organizować Polki i Polaków w obronie naszych praw. Liczymy na Wasze wsparcie!

Strona Razem Londyn na Facebooku