Dziś wieczorem w Waszyngtonie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z partii Razem odbierze prestiżową nagrodę Global Thinkers 2016 przyznawaną przez magazyn Foreign Policy. Lista stu najbardziej wpływowych liderów z całego świata ukazuje się od 2005 roku. Nigdy dotąd w zestawieniu nie znalazła się żadna Polka.

Zestawienie publikowane jest każdej zimy w specjalnym wydaniu magazynu Foreign Policy. W poprzednich latach prestiżowe wyróżnienie otrzymali m.in. prezydent USA Barack Obama, kanclerz Niemiec Angela Merkel, włoski filozof i pisarz Umberto Eco, twórca Facebooka Mark Zuckerberg czy francuski ekonomista Thomas Picketty. W tym roku po raz pierwszy na liście światowych liderów i liderek znalazły się Polki.

Agnieszka-Dziemianowicz-Bąk została nagrodzona w kategorii Challengers. Twórcy zestawienia docenili siłę zainicjowanego przez partię Razem Czarnego Protestu, który zmusił rząd Prawa i Sprawiedliwości do wycofania się z zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. #CzarnyProtest zainspirował do działania kobiety na całym świecie, m.in. w Korei Południowej i Argentynie. Wspólnie z Agnieszką Dziemianowicz-Bąk została wyróżniona Barbara Nowacka z komitetu Ratujmy Kobiety.

"2017 to będzie niełatwy rok. Na całym świecie mamy do czynienia z bezprecedensowym atakiem na nasze prawa. Ale jest też nadzieja. Wszędzie to kobiety stawiają opór skrajnie prawicowym, populistycznym politykom, którzy chcą im odebrać ich prawa. Razem mamy siłę, by upomnieć o prawdziwą zmianę społeczną, o społeczeństwo równości i troski o słabszych" - skomentowała wyróżnienie Dziemianowicz-Bąk. "Trumpa, Kaczyńskiego oraz im podobnych nie pokona się, obiecując powrót do tego, co było".

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk jest członkinią Zarządu krajowego Razem od grudnia 2015 roku. Z wykształcenia pedagożka i filozofka, od lat zaangażowana na polu edukacji - badała działalność oświatową samorządów, działała w organizacjach aktywizujących młodzież z małych miast, zakładała przedszkola na terenach wiejskich. Z pochodzenia wrocławianka, mieszka w górskiej wiosce na Dolnym Śląsku.

"Nikt nie da nam żadnych praw za darmo - i żadne prawa nie są dane na zawsze" - mówi Dziemianowicz-Bąk i apeluje o udział kobiet w polityce. "Jeśli chcemy, żeby nasza godność, nasze prawo do opieki zdrowotnej, prawo do wyboru były szanowane, musimy się o nie głośno upominać. Nie tylko na ulicy, ale też w parlamencie. Tylko tam możemy złagodzić obecne, skrajnie konserwatywne prawo. Niestety w polskim Sejmie ciągle brakuje polityków i polityczek, którzy mieliby odwagę się o to upomnieć".

#GlobalThinkers #GlobalThinkers2016