W całej Polsce działacze Razem aktywnie włączyli się w międzynarodową kampanię „16 dni przeciwko przemocy ze względu na płeć", trwającą od 25 listopada do 10 grudnia – wystartowała w Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet, by zakończyć się w Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. Zorganizowała ją Women’s Global Leadership Institute w celu wspierania i koordynacji pracy mającej na celu zlikwidowanie przemocy ze względu na płeć na poziomie lokalnym, państwowym i międzynarodowym.

W czasie demonstracji w Gdyni diagnozę problemu przedstawiła Hanna Goworowska-Adamska:

https://www.youtube.com/watch?v=YaHJcrs4CL8

– Przemoc ze względu na płeć to naruszenie praw człowieka. Przemoc, z którą spotykamy się na co dzień, to przede wszystkim przemoc fizyczna – bezpośrednio z rąk swoich partnerów byłych lub obecnych ginie w Polsce około 150 kobiet rocznie. Po dodaniu ofiar pobicia ze skutkiem śmiertelnym i samobójstw, których przyczyną była przemoc, szacowana liczba śmierci to 400-500 kobiet. Jest także przemoc seksualna i psychiczna o charakterze społecznym, czyli gwałt, a także molestowanie i wykorzystywanie seksualne, zastraszanie w miejscu pracy czy w szkole, handel kobietami, zmuszanie do prostytucji.

Ofiary przemocy nie są chronione. Brak mieszkań komunalnych dla osób doświadczających przemocy, np. w Gdyni od 5 lat miasto nie pozyskało ani nie zakupiło ani jednego mieszkania socjalnego i komunalnego. W Gdańsku działa jeden hostel z 10 miejscami dla ofiar przemocy i ich rodzin. Nie jest stosowana procedura wyrzucania sprawcy z domu, w którym przebywa jego ofiara. Co więcej, sprawcy nie są zobligowani do udziału w procedurze Niebieskiej Karty – zespoły interdyscyplinarne pracujące w jej ramach nie mają narzędzi do pracy ze sprawcą, którego do niczego nie mogą zmusić. Zaledwie 10% sprawców uczestniczy w zajęciach terapeutycznych, najczęściej podczas odsiadywania wyroku – zresztą, wyroki za stosowanie przemocy to w 73 % wyroki w zawieszeniu.

Brak jest rzetelnego wsparcia specjalistycznego dla osób doświadczających przemocy i to zarówno wsparcia psychologicznego, jak i prawnego. Brak edukacji antydyskryminacyjnej i antyprzemocowej w szkołach, a także edukacji ustawicznej dla pracujących z osobami doświadczającymi przemocy. Nadal hołduje się przekonaniu, że przemoc dotyczy wyłącznie osób pozostających pod opieką MOPS-u, czy o niskich dochodach, podczas gdy np. w Gdyni ponad 50% wszczętych procedur dotyczy tzw. „dobrych domów”.

Anka Górska z zarządu Okręgu Gdańskiego Partii Razem wyjaśniła, że nieprzypadkowo konferencja prasowa odbyła się pod Urzędem Marszałkowskim:

https://www.youtube.com/watch?v=kEMn8V8b3aY

– Domagamy się przyjęcia przez Sejmik Województwa Europejskiej Karty Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym, która jest zbiorem narzędzi, jak skutecznie walczyć z dyskryminacją i przemocą właśnie na gruncie regionalnym i lokalnym.

O ile w dużych miastach, na przykład w Gdańsku, możemy mówić o wprowadzaniu takich rozwiązań, a przynajmniej chęci ich wprowadzania – mam na myśli funkcjonującą w Gdańsku Radę ds. Równego Traktowania, czy zapowiedź prezydenta miasta o przyjęciu Europejskiej Karty Równości – tak w regionie, w małych miejscowościach, sytuacja jest bardzo zła: w społecznościach opartych na patriarchalnych strukturach rodzinnych i samorządowych, gdzie od wieków funkcjonuje system „między panem, wójtem, a plebanem”, kobietom bardzo ciężko jest mówić o przemocy, której są ofiarami, a jeszcze trudniej się przed nią bronić, czy wręcz od niej uciekać. Samorząd województwa powinien być świadomy problemu – to kolega niektórych radnych z sejmikowych ław, dzisiaj chroniony immunitetem senator Bonkowski, został zdemaskowany przez swoją żonę jako osoba przez lata dopuszczająca się przemocy – tymczasem zdaje się go nie dostrzegać.

W Regionalnym Programie Operacyjnym dla Województwa Pomorskiego brak jest jakiejkolwiek osi priorytetowej dotyczącej mieszkalnictwa, co w praktyce **uniemożliwia samorządom wnioskowanie o środki unijne na budowę czy remont mieszkań wspierających dla ofiar przemocy.**Nie prowadzi się też programów antydyskryminacyjnych i antyprzemocowych w podległych samorządowi województwa szkołach czy zakładach opieki zdrowotnej.

Sejmik Województwa rozpoczął prace nad przyszłorocznym budżetem dla regionu na ponad 1,2 miliarda złotych. Tymczasem na jedno z najważniejszych antyprzemocowych zadań samorządu – szkolenia gminnych zespołów ds. zapobiegania przemocy w rodzinie – przeznaczono zaledwie 50 tysięcy złotych, pozwalające na przeszkolenie najwyżej dwóch osób. Tymczasem potrzeby pomocy doświadczających przemocy kobiet oraz dzieci jest znacznie większa, a przeznaczenie na nią tak małej kwoty jest kpiną.

Czas, aby ten błąd naprawić. Wiedząc, że władze samorządowe mają w swoich rękach narzędzia, by móc otoczyć osoby pokrzywdzone skuteczną opieką i wsparciem, oczekujemy od nich uwzględnienia w budżecie środków na realizację priorytetów polityki antyprzemocowej i wsparcia dla osób doświadczających przemocy:

  1. Zapewnienia szybkiego dostępu do lokali socjalnych i komunalnych – to najprostszy i najskuteczniejszy sposób na odizolowanie ofiar od sprawców przemocy. Tymczasem organy do tego upoważnione nie stosują się do procedury wyrzucania z domu sprawcy przemocy, zaś z ostatniego raportu NIK wynika, że czas oczekiwania na przydział mieszkania wynosi ponad 2 lata. Np. w Bielsku-Białej sytuacja z dostępem do mieszkań komunalnych i socjalnych nie wygląda inaczej. Na koniec 2016 roku w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej znajdowało się 439 wniosków o przydział mieszkania. Na przydział trzeba czekać wiele lat. Z zapisywanych w budżecie miasta 6 mln zł na mieszkalnictwo wydatkowane było tylko 2-3 mln zł rocznie. To powinno się zmienić!
  2. Dofinansowania systemu profesjonalnego wsparcia dla osób doświadczających przemocy.
  3. Otwarcia punktów darmowej pomocy prawnej, otwartych codziennie w różnych godzinach, aby dostęp do nich był dostosowany do potrzeb osób doświadczających przemocy. Prawnicy_czki świadczący_e w gminie pomoc prawną muszą być specjalistami_kami w zakresie prawa karnego, rodzinnego i cywilnego.
  4. Zorganizowania szkoleń antyprzemocowych dla pracowników służb i urzędników: policjantów, prokuratorów, sędziów, kuratorów, pracowników socjalnych, nauczycieli i pracowników ochrony zdrowia.
  5. Wprowadzenia na internetowej stronie miasta i powiatu informacji online pomocnej osobom doświadczającym przemocy i szukającym pomocy.
  6. Wynagradzania za pracę członków/członkiń zespołów interdyscyplinarnych pracujących w ramach procedury Niebieskiej Karty.
  7. Dokładnego opisania poradni wspierających osoby doświadczające przemocy jako miejsc przeciwdziałających przemocy wobec kobiet.
  8. Przeciwdziałania wzorcom prowadzącym do przemocy, m.in. przez sfinansowanie w szkołach lekcji o tematyce antyprzemocowej.

Działania w ramach kampanii 16 Dni Przeciwko Przemocy w innych miastach:

Katowicach goszczono warsztaty WenDo – metody przeciwdziałania przemocy wobec kobiet, która łączy w sobie elementy szkolenia asertywności oraz samoobrony.

W Bielsku-Białej złożono petycję.

W Częstochowie:

  • bezpłatne porady prawne w kancelarii Ewy Karczewskiej
  • złożenie petycji
  • otwarta dyskusja o przemocy ekonomicznej.

W Krakowie:

  • otwarta dyskusja na temat płci i przemocy, kultury gwałtu, #metoo i „papierowych feministów". Za punkt wyjścia posłuży rozdział „Najdłuższa wojna” z książki „Mężczyźni objaśniają mi świat” Rebekki Solnit, szczególnie fragment: „Przemoc nie ma koloru skóry, klasy, wyznania ani narodowości, ale ma płeć” – sprawcami przemocy wobec kobiet prawie zawsze są mężczyźni.