Jak co roku organizacja Oxfam opublikowała raport o światowych nierównościach. W 2018 r. majątki biedniejszej połowy ludności żyjącej na Ziemi zmalały o 11%. Miliarderzy wzbogacili się w tym samym czasie o 12%. — Dalszy wzrost nierówności jest groźny dla demokratycznych społeczeństw — ostrzega Adrian Zandberg.

Raport Oxfam ukazuje się rokrocznie przed Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Według najnowszej edycji raportu w 2018 r. biedniejsza połowa ziemskiej populacji posiadała łącznie taki sam majątek, co 26 najbogatszych ludzi świata. Koncentracja bogactwa rośnie. W 2017 r. fundusze równe tym, którymi dysponuje biedniejsza połowa ludzkości, znajdowały się w rękach 42 bogaczy.

— Raporty Oxfam pokazują, że przepaść między biednymi a bogatymi systematycznie się powiększa. Majątki miliarderów rosną o 2,5 miliarda dolarów każdego dnia. W tym samym czasie prawie połowa ludzkości żyje za kilka dolarów dziennie. Niedożywienie, dostęp do szkoły i do ochrony zdrowia, dach nad głową dla każdego - to są problemy, które dawno moglibyśmy rozwiązać. Ale to się nie dzieje, bo najzamożniejsi zagarniają coraz więcej. Nierówności eksplodowały, dystans między garstką miliarderów a resztą wciąż rośnie — analizuje Adrian Zandberg, jeden z liderów Partii Razem.

Według raportu w ostatnim półwieczu drastycznie spadły stawki podatków dla najbogatszych i korporacji. Adrian Zandberg podkreśla, że coraz niższe podatki dla miliarderów prowadzą do pogorszenia dostępności i jakości usług publicznych. — W wielu krajach, m.in. w Polsce, najbogatsi wymusili praktyczną rezygnację z progresji podatkowej. Koszt utrzymania państw spada na niezamożną większość. Efekt? Nie ma pieniędzy na edukację i ochronę zdrowia. Puchną za to prywatne majątki miliarderów — tłumaczy Zandberg.

Autorzy raportu Oxfam przekonują, że w ramach walki z nierównościami rządy powinny wprowadzić drobny podatek od wielkich majątków. Uzyskana w ten sposób kwota pozwoliłaby sfinansować edukację wszystkich dzieci, które nie chodzą dziś do szkoły, oraz uratować miliony ludzi dzięki upowszechnieniu opieki zdrowotnej. — System, w którym żyjemy, prowadzi do absurdów. Dziś 1 procent majątku Jeffa Bezosa, właściciela Amazona, to więcej niż budżet na opiekę zdrowotną 105-milionowej Etiopii. Każdego dnia 10 tys. ludzi umiera przez brak dostępu do przyzwoitej opieki zdrowotnej. Moglibyśmy położyć temu kres, gdyby najbogatsi zostali uczciwie opodatkowani — mówi Zandberg.

— Raport Oxfamu pokazują, że nierówności rozsadzają nasze społeczeństwa — podsumowuje Adrian Zandberg. — Miliarderzy zagarniają owoce wzrostu, a koszty ponosi niezamożna większość.  Te nierówności prowokują gniew. Zachodnie demokracje już trzęsą się w posadach, Jeśli nie skończymy z przywilejami dla najbogatszych, jeśli nie okiełznamy rynków, to nierówności po prostu zabiją demokrację.