Julia Zimmermann i Adrian Zandberg, fot. Łukasz Radwański

Cała Polska wstrzymała oddech po premierze filmu „Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskich. Dokument dobitnie pokazuje to, o czym od dawna już mówiono. Kościół katolicki tuszuje afery pedofilskie i ukrywa zwyrodnialców, którzy skrzywdzili dzieci. Twórcy dotarli do dorosłych już ofiar księży, a te zdecydowały się na konfrontacje ze swoimi oprawcami.

Apelujemy więc do ministra Joachima Brudzińskiego i Zbigniewa Ziobry, aby podobnie jak w przypadku artystki odpowiedzialnej za tęczową Matkę Boską Częstochowską, policja wkroczyła z samego rana do kurii, do których należeli księża przedstawieni w filmie.

- „Tylko nie mów nikomu” to wstrząsający film, który mówi o bezkarności kleru – mówił Adrian Zandberg podczas konferencji prasowej. - Zwracamy się do pana ministra Brudzińskiego i ministra Ziobro. Słyszałem słowa polityków Prawa i Sprawiedliwości, żeby nie upolityczniać tej sprawy. Żeby nie robić z niej kampanii wyborczej. Ja mam propozycję, niech jutro, o godzinie 6 rano policja wejdzie do kurii w tych diecezjach, w których popełniano te obrzydliwe zbrodnie. Niech jutro, o godzinie 6 rano policjanci i prokuratorzy zajmą dyski twarde w tych kuriach diecezjalnych, niech zatrzymają i niech przesłuchają wszystkich tych, co do których jest dziś podejrzenie, że brali udział w tuszowaniu zbrodni pedofilskich. Żeby zatrzymali wszystkich tych, którzy odpowiadają za ukrywanie przestępców seksualnych. Koloratka w Polsce nie powinna dawać żadnego immunitetu.

Julia Zimmermann i Adrian Zandberg, fot. Łukasz Radwański

„Tylko nie mów nikomu” to przykład na to, że najmłodszych, skrzywdzonych obywateli zawiodło nasze państwo.

- Musimy wszyscy stanąć po stronie ofiar – mówiła Julia Zimmermann. - Apeluję do ministra Brudzińskiego, aby nie szukał wymówek, tylko wysłał w końcu policję do kurii biskupich. Po to, aby dać sprawiedliwość ofiarom i aby kolejne dzieci nie były krzywdzone przez pedofilów przenoszonych między kolejnymi parafiami.