Uchwały "anty-LGBT" to hańba dla Polski
Już jedna trzecia Polek i Polaków żyje na terenach, których władze samorządowe postanowiły dokonywać selekcji ludzi pod kątem tego, jakiej są orientacji seksualnej i tożsamości płciowej. To hańba dla naszego kraju, której należy się stanowczo sprzeciwić i naprawić zło już wyrządzone tymi dokumentami.
Rada Krajowa partii Lewica Razem stanowczo sprzeciwia się zapisom ujętym w przyjmowanej przez coraz większą liczbę samorządów różnego szczebla Samorządowej Karcie Praw Rodzin. Stoją one w jawnej sprzeczności z konstytucyjnymi zasadami równości i wolności, na których opierają się m.in. solidarność społeczna i zasady zgodnego współistnienia.
Wspomniane karty, tak samo, jak przyjęte przez część samorządów uchwały przeciwko tzw. “ideologii” LGBT wprowadzają do sposobu wykonywania powierzonej władzy samorządowej tak niechlubne narzędzia, jak: weryfikacja, selekcja, dyskryminacja i wykluczenie.
Na każdym poziomie wspólnoty, a szczególnie samorządowym, powinniśmy kierować się zasadą równości i w sposób szczególny wspierać grupy społeczne, które są dyskryminowane w doświadczaniu w owej równości. Tymczasem radni i radne samorządów, które przyjęły te haniebne dokumenty, chcą jeszcze bardziej dzielić ludzi i dyskryminować wszystkich, którzy nie mieszczą się w opisie rodziny jako małżeństwa, które stanowi związek kobiety i mężczyzny z funkcją rodzicielstwa. Uchwały te wycelowane są w osoby samodzielne i samodzielnie wychowujące dzieci, związki nieformalne, ale przede wszystkim w osoby nieheteronormatywne, które polskie prawo i tak dyskryminuje przez sam fakt posiadania innej orientacji seksualnej i/lub tożsamości płciowej niż zakładają patriarchalne i katolickie normy.
Uchwały te, chociaż powołują się na konstytucyjne zapisy, same je łamią. Chociaż wzywają do poszanowania praw i wolności, nastają na prawa i wolności wszystkich, poza grupą osób, w której imieniu występują. Chociaż nawołują do działania bez ideologii są inspirowane i przesiąknięte ideologią, w myśli której są ludzie ważniejsi i mniej ważni.
Mamy XXI wiek. Żyjemy w czasach, w których każda osoba ma prawo sama decydować o sobie i o tym, w jakiej rodzinie żyje, czy chce być rodzicem i jak wychowa swoje ewentualne potomstwo. W czasach, w których władza powinna stać na straży i wspierać te wybory w imię uniwersalnych norm społecznego współistnienia.
Na pewno minęły czasy, w których władze różnych szczebli dyktowały normy moralne i życiowe wybory. Zaś do czasów, w których ludzi selekcjonowano i karano za to, kim są, w myśl fanatycznej ideologii, nie powinniśmy nigdy wracać. Apelujemy do kolejnych samorządów, które rozważają głosowanie nad tymi dokumentami o zaniechanie tego i nie przyjmowanie ich.
Żądamy od Wojewodów województw, na terenie których doszło do przyjęcia owych haniebnych uchwał, zaskarżenia ich do właściwych sądów administracyjnych. Oczekujemy wyroków, które je uchylą za stanie w sprzeczności z prawem polskim i unijnym, co potwierdziła niedawno przyjęta rezolucja Parlamentu Europejskiego.
A od radnych, które i którzy uchwalili te dokumenty, oczekujemy naprawienia zła, które wyrządzili i przyjęcia zgodnych z europejskimi standardami polityk równości w samorządach, za mieszkanki i mieszkańców których są odpowiedzialni. Wszystkie mieszkanki i mieszkańców, wszystkich płci.
Uchwałę Rada Krajowa przyjęła jednogłośnie.
Fot. Christian Sterk