W czwartek nieoczekiwanie w porządek prac Sejmu PiS wrzucił głosowanie nad wotum zaufania dla rządu premiera Morawieckiego. Szybko zamieniło się to w najtańszą w historii III RP konwencję wyborczą Andrzeja Dudy i pokaz przechwałek o tym, że rząd wygrał z pandemią. Posłanki Razem w swoich przemówieniach wytknęli Mateuszowi Morawieckiemu najważniejsze porażki tego rządu. Poniżej prezentujemy ich przemówienia wraz z nagraniami, zobaczcie:

Magdalena Biejat

Szanowny państwo, panie premierze, chwali się pan dziś z tej mównicy, jak to uważnie nadstawia Pan ucha i wychodzi na przeciw potrzebom społecznym. Ja mam więc pytanie, kto panu szepczę do tego ucha? Bo na pewno nie słucha pan głosu polskich obywateli, pracowników i pracowniczek, zwykłych ludzi i ich rodzin? Lewica ten głos przekazywała w postaci poprawek do kolejnych tarcz. Ile z nich przyjęliście? W trakcie trzech miesięcy kryzysu zostawia pan i pana gabinet zostawia zwykłych ludzi bez środków do życia, ze zmniejszonymi o połowę pensjami, na przymusowych urlopach, bez praw pracowniczych. W tym samym czasie przekazuje Pan w ramach tarczy 70 mld rynkowi finansowemu. Na razie, jak widać jedyne głosy, w jakie się Pan wsłuchuje, to finansiści, banki i największe korporacje. Dla nich i dla pana kolegów bankierów a nawet kolegów pana kolegów ministrów pieniędzy nie brakuje, brakuje za to zwykłym Polakom. Pan premier chce, byśmy jako opozycja przestali zadawać niewygodne pytania i nie przeszkadzali w wykuwaniu nowego ładu. Ja jednak zapytam. Dlaczego wymienia pan w swoim przemówieniu wielkie firmy a ani razu nie wspomniał pan o bezrobotnych? Dlaczego nie wprowadziliście minimalnej emerytury a naszą ustawę wyrzuciliście do kosza?

https://www.youtube.com/watch?v=IjjpUa4nesI

Paulina Matysiak

Panie Marszałku, Wysoka Izbo. Moje pytanie będzie dotyczyć problemu umów śmieciowych, które raz wpuszczone do polskich przepisów regulujących zatrudnienie od lat przyczyniają się do pozbawiania milionów ludzi praw pracowniczych, systematycznie osłabiają polski kodeks pracy tworząc w nim kolejne wyłomy, co prowadzi do dalszego osłabiania i tak już słabej pozycji pracownika na rynku pracy. Obiecywaliście zrobić porządek z umowami śmieciowymi, ale przypominam, że porządek miał polegać na ich usunięciu, a nie przejściem nad tym problemem do porządku dziennego. Efektem zaniedbań pańskiego rządu są dramaty Polek i Polaków, rodzin, które z dnia na dzień straciły pracę - bez okresu wypowiedzenia zapewniającego środki do życia na czas poszukiwania pracy, bez odpraw, często bez możliwości uzyskania zasiłku dla bezrobotnych czy świadczeń z rządowej pomocy antykryzysowej. W imieniu ludzi pracy zostawionych przez pana i pański rząd bez pomocy - pytam - czemu nie rozwiązaliście problemu śmieciówek? Czemu przez cztery kolejne tarcze nie reagowaliście i nadal nie reagujecie na dramat polskich rodzin?

https://youtu.be/uVDKJdDrwRw

Marcelina Zawisza

Szanowny panie Marszałku, szanowny panie premierze. Kiedy rząd Prawa i Sprawiedliwości w końcu weźmie się na serio za ochronę zdrowia? Ale nie tak, jak do tej pory.Od tego, że minister Szumowski klaszcze, a pan prezydent rapuje, nie zwiększają się nakłady na ochronę zdrowia. Przyjęliście ustawę 6% PKB i zapisaliście tam fałszywy sposób obliczeń. Liczycie PKB w stosunku do dwa lata wstecz, po to żeby oszukać pracowników ochrony zdrowia, ale oszukać też obywateli i obywatelki. Pytam się - kiedy poprzecie ustawę Lewicy podnoszącą nakłady na ochronę zdrowia? Ale tak jak trzeba, tak jak jest liczone we wszystkich krajach europejskich. Nie oszukujecie opozycji. Oszukujecie obywateli i tych, którym trzeba dzisiaj dziękować za całą pracę, którą wykonali w walce z pandemią. Bo to nie jest wielki sukces Szumowskiego. To jest ogromna praca tysięcy pracowników ochrony zdrowia. Od salowych przez lekarzy, przez pielęgniarki, którzy za psi grosz pracują bo nie potraficie im zapłacić za tę pracę porządnie. Dziękuję.

https://youtu.be/DFNK0YgobPQ

Adrian Zandberg

Dzień dobry panie premierze. Na początek gratulacje. Bardzo ładna pijarowa ustawka. Pan mówi przez godzinę, my mówimy przez minutę, miejsca na poważne dyskusje nie ma. Udało się panu znowu przed poważną dyskusją uciec. Gratuluję. Ale tak czy inaczej, chciałbym panu zadać proste pytanie, bo mówił pan o tym, jak pan sobie świetnie radzi walcząc z kryzysem. Nie wspomniał pan o tym, czyim kosztem. Więc chciałbym, że pan powiedział Polkom i Polakom, ilu milionom pracowników już obniżono pensje i ilu pracownikom jeszcze planujecie państwo pensje obniżyć i ilu spośród nich, w przyszłym roku popadnie w ubóstwo, bo to właśnie robicie kosztem pracowników. Dokładnie tak samo, jak wtedy, kiedy robił pan to ręka w rękę z Donaldem Tuskiem jako jego doradca. Czekam na odpowiedzi na te pytania, bo bała się na nie odpowiedzieć pani Maląg, bała się na nie odpowiedzieć pani Emilewicz i mnie, i związkom zawodowym, więc może pan zdobędzie się w końcu na odwagę cywilną i na te pytania odpowie. Ilu pracownikom już obcięliście pensje?

https://youtu.be/2vmAUV9IF70