Eksperci ds. bezpieczeństwa ujawnili szokujące informacje na temat praktyk stosowanych przez producenta taboru kolejowego Newag. Według ustaleń firma celowo uszkadzała oprogramowanie w produkowanych przez siebie pojazdach, aby zapewnić sobie intratne kontrakty serwisowe. Posłanka Paulina Matysiak wraz z posłem Adrianem Zandbergiem domagają się wyjaśnień i zawiadamiają UOKiK.

Mamy do czynienia naprawdę z nieprawdopodobnym skandalem. Najprawdopodobniej dochodziło do naruszenia kodu źródłowego oprogramowania zainstalowanego w pociągach, które woziły polskich pasażerów, żeby te pociągi w określonych sytuacjach nie działały – mówiła posłanka Paulina Matysiak.

Jak potwierdził były już minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, ta sprawa była w zainteresowaniu jego resortu i CERT-u, toczą się postępowania od wiosny tego roku – przypomniała.

Biznesmen grozi mediom pozwami

Jeśli informacje się potwierdzą, będzie to bardzo poważne naruszenie zasad uczciwej konkurencji. Oznacza to świadome działanie na szkodę klientów i konkurencji. Tymczasem, zamiast wyjaśnień w sprawie, główny udziałowiec Newagu, znany biznesmen i jeden z najbogatszych Polaków, Zbigniew Jakubas, zagroził pozwami mediom.

Zwracam się do Pana Jakubasa o jasną odpowiedź: czy w firmie Newag dochodziło do praktyk, które zostały opisane w mediach? Czy firma Newag faktycznie dopuszczała się działań, które można określić jako naruszanie zasad konkurencji? – pytał poseł Zandberg.

Sprawa trafi do UOKiK i na Komisję Infrastruktury

Posłowie Razem złożyli zawiadomienie do UOKiK. Domagają się pilnego zbadania sprawy, wyjaśnienia, czy faktycznie dochodziło do nieuczciwych praktyk i czy pasażerowie byli narażeni na niebezpieczeństwo.

To nie powinno mieć miejsca. Chcemy, żeby polscy pasażerowie usłyszeli, czy mogą się czuć w polskich kolejach polskich pociągach bezpiecznie – oświadczyła posłanka Paulina Matysiak.

Firma należąca do jednego z polskich miliarderów i zarabiająca pieniądze na polskich samorządach i publicznych operatorach kolei staje wobec zarzutów tak skandalicznych prób manipulowania dostarczonymi pojazdami. Sprawa wymaga natychmiastowego wyjaśnienia przez UOKiK – dodał poseł Adrian Zandberg.

Jako wiceprzewodnicząca Komisji Infrastruktury mogę państwa zapewnić, że ten temat podniosę, bo to jest sprawa do wyjaśnienia. Tym bardziej że ta firma być może wygra przetarg na pociągi, które miałyby zostać dostarczone do spółki Intercity. Liczymy, że UOKiK zajmie się tą sprawą w trybie pilnym, bo mówimy tutaj o naprawdę poważnych publicznych pieniądzach, które do spółki trafiają – dodała parlamentarzystka Razem.