RAZEM wyraża kategoryczny sprzeciw wobec ułaskawienia przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego, wiceszefa CBA Macieja Wąsika oraz dwóch byłych funkcjonariuszy CBA.

Po raz pierwszy w historii polskiej państwowości po 1918 roku ułaskawiono osoby skazane nieprawomocnie. Art. 139 Konstytucji RP nie określa wprost, czy takie postępowanie prezydenta jest dopuszczalne. W opinii znacznej części prawników niekorzystanie z takiego uprawnienia wcześniej przez żadnego prezydenta doprowadziło do wytworzenia się prawnie wiążącego zwyczaju; zgodnie z nim ułaskawienie osoby, której odpowiedzialność nie została przesądzona prawomocnym wyrokiem, jest niedopuszczalne. Do takiego stanowiska w swoim orzecznictwie przychyla się także Sąd Najwyższy. Zdaniem RAZEM decyzje Prezydenta Andrzeja Dudy z dnia 16 listopada 2015 roku stanowiły naruszenie zwyczaju konstytucyjnego i jako takie były bezprawne.

Na marginesie wskazać należy, że nawet uznanie zmiany dotychczasowej praktyki za dopuszczalne wymagałoby z uwagi na precedensowy charakter tej decyzji szczególnych okoliczności i pogłębionego uzasadnienia. Tymczasem Prezydent Andrzej Duda zaniechał wyjaśnienia społeczeństwu motywów swojego działania.

Zwracamy również uwagę na etyczny aspekt postępowania Prezydenta RP. Akt łaski w swojej istocie oznacza jedynie darowanie kary osobie, której wina nie budzi wątpliwości. W konsekwencji akt łaski przesądza niejako, że osoba ułaskawiona dopuściła się zarzucanego jej czynu. Mariusz Kamiński został skazany za przestępstwo przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. Oznacza to, że ułaskawiając Mariusza Kamińskiego Prezydent RP przeszedł do porządku dziennego nad nadużywaniem przez niego uprawnień w trakcie kierowania Centralnym Biurem Antykorupcyjnym. Niedawno Mariusz Kamiński został nominowany na koordynatora ds. służb specjalnych i stał się zwierzchnikiem CBA. W ocenie RAZEM ta sytuacja jest niemoralna, a także powoduje realne ryzyko nadużywania władzy przez służby specjalne.

Ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i pozostałych funkcjonariuszy CBA oceniamy jako bulwersujące także w wymiarze politycznym. Nie zgadzamy się na instrumentalne wykorzystywanie prawa przez Prezydenta RP dla dobra jego środowiska politycznego. Prawo powinno w równym stopniu dotyczyć wszystkich osób, które mu podlegają, w szczególności zaś – chronić najsłabszych. Postępowanie Prezydenta Andrzeja Dudy wskazuje, że w jego rękach prawo staje się ono narzędziem ochrony uprzywilejowanych, szczególnie – byłych kolegów z partii. Nie może być na to zgody.