11 listopada, w czasie tzw. marszu prawdziwych patriotów, były ksiądz Jacek Międlar wygłosił we Wrocławiu przemówienie żywcem wyjęte z czasów III Rzeszy. Porównywał w nim Żydów do „robactwa”, oskarżał ich o działanie przeciw Polsce, nawoływał do nienawiści. Atakował też Marsz Wzajemnego Szacunku. Marsz stanowiący przypomnienie o terrorze nocy kryształowej z 1938 r., kiedy w całych Niemczech puszczono wówczas z dymem tysiące synagog, niszczono żydowskie cmentarze, sklepy oraz domy. Zginęło wówczas 91 osób pochodzenia żydowskiego, ok. 30 tysięcy trafiło do obozów koncentracyjnych. Nie możemy zapomnieć zła wyrządzonego przez ideowych poprzedników Międlara, nie chcemy powtórzenia tej tragedii!

Dlatego wrocławski okręg partii Razem złożył wczoraj zawiadomieniu o naruszeniu artykułów 256 i 257 Kodeksu Karnego - o nawoływaniu do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych i rasowych oraz o publicznym znieważaniu grup ludności z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej lub wyznaniowej. Bierność wobec agresywnych słów jest przyzwoleniem na agresywne czyny.