75 lat temu, 19 kwietnia 1943 roku, wybuchło powstanie w getcie warszawskim – pierwsze wielkie miejskie powstanie antyfaszystowskie w okupowanej przez nazistowskie Niemcy Europie.

"Ci, którzy polegli, spełnili swoje zadanie do końca, do ostatniej kropli krwi, która wsiąkła w bruk getta warszawskiego. My, którzy ocaleli, Wam pozostawiamy to, by pamięć o nich nie zginęła" – pisał tuż po zakończeniu wojny Marek Edelman, jeden z przywódców Żydowskiego Organizacji Bojowej. Bohaterowie getta żyją w naszej pamięci. Nie pozwolimy, by pamięć ta kiedykolwiek zginęła.

***

Na wieść o wybuchu powstania młody żydowski poeta i więzień wileńskiego getta Hirsh Glick napisał wiersz "Zog nit kejn mol". Wkrótce stał się on pieśnią żydowskich partyzantów w Europie Wschodniej, a po 1945 roku – jednym z hymnów ocalonych z Zagłady.

Nie mów, że już czas w ostatnią drogę iść, choć ołów nieba skrywa błękit naszych dni. Blisko już najdroższa z upragnionych chwil, po bruku krzykiem naszym dudni kroków rytm.

Od kraju palm zielonych tam, gdzie śnieg i lód, pójdziemy, niosąc naszą krzywdę, płacz i ból. Tam, gdzie w ziemię czarną tryśnie nasza krew, tam nowy ducha i odwagi wzrośnie krzew.

Poranne słońce znów rozświetli życia tok, wróg jak dzień wczorajszy wnet odejdzie w mrok, lecz jeśli przeszkód tama słońca wstrzyma bieg – niech pokoleniom przyszłym światło niesie pieśń.

Nie, to nie ołów w pieśni dźwięczy – tętni krew, bojowy sygnał, nie beztroski ptaków śpiew. Zew przeszył miasto, armat zagłuszając huk, gdy na wezwanie z bronią w ręku stanął lud.

Więc nie mów, że już czas w ostatnią drogę iść, choć ołów nieba skrywa błękit naszych dni. Blisko już najdroższa z upragnionych chwil, po bruku krzykiem naszym dudni kroków rytm.

***

Przekład: Mateusz Trzeciak Dziękujemy Warszawski Chór Rewolucyjny "Warszawianka" za możliwość wykorzystania wykonania utworu.

https://youtu.be/Gkmg4Wk36UE