Złożyliśmy dziś wniosek o kontrolę NIK w sprawie ustalania cen leków przez Ministerstwo Zdrowia. Apelujemy o wotum nieufności wobec ministra Łukasza Szumowskiego.

"Wnosimy o skontrolowanie działalności Ministerstwa Zdrowia oraz procesu negocjacji cen leków, ustalania treści programów lekowych, (...) i potencjalnego działania na szkodę interesu publicznego i obywateli" - czytamy we wniosku skierowanym przez Razem do Najwyższej Izby Kontroli.

W uzasadnieniu autorzy powołują się na tekst Judyty Watoły z "Gazety Wyborczej" pt. "Wiceminister od leków odwołany". Według dokumentów, do których dotarła dziennikarka, powodem podniesienia ceny jednego z leków przez firmę Roche miała być prośba wiceministra. W tej samej publikacji opisano, jak departament polityki lekowej Ministra Zdrowia po wygaśnięciu ochrony patentowej leku Herceptin opóźniał proces wprowadzenia jego zamienników.

- Opóźnienie wejścia generyków powoduje nieuzasadnione utrzymanie kosztów programu leczenia raka piersi na dotychczasowym poziomie. Konieczność korzystania przez szpitale z preparatu, któremu wygasła ochrona patentowa, jest zwyczajną stratą publicznych pieniędzy - tłumaczy Marcelina Zawisza z zarządu Razem.

Według Zawiszy zawyżanie urzędowych cen leków jest możliwe m.in. dlatego, że negocjacje cenowe są niejawne.

- Sprawia to, że kontrola społeczna procesu wydatkowania milionów ze środków publicznych praktycznie nie istnieje. Należy zmienić prawo tak, aby negocjacje były przejrzyste. PiS pracował nad ustawą o jawności życia publicznego. Trzeba w niej zagwarantować większą transparencję w negocjacjach z wielkimi firmami - uważa polityczka Razem.

Apel do Platformy

Partia Razem domaga się odwołania ministra Szumowskiego. - Liczymy, że przewodniczący sejmowej komisji zdrowia Bartosz Arłukowicz dotrzyma obietnicy z 3 stycznia i Platforma Obywatelska złoży wniosek o wotum nieufności wobec ministra zdrowia. Apelujemy do PO: nie bójcie się PiS-u, afera lekowa musi zostać wyjaśniona. Tu chodzi o zdrowie i życie tysięcy pacjentów - przekonuje Zawisza i przypomina, że na razie z resortu zdrowia odszedł jedynie wiceminister Czech. Jako oficjalny powód podano jednak kłopoty zdrowotne.