Wyrażamy głębokie współczucie i solidarność z naszymi braćmi i siostrami z Kurdystanu, na których po raz kolejny zrzucane są bomby. Turecki atak na Rożawę po wycofaniu się amerykańskich wojsk z regionu otwiera kolejny rozdział w historii regionu — rozdział pełen krwi i przemocy. Prezydent Turcji Recep Erdogan, w porozumieniu z Donaldem Trumpem, rozpoczął okrutny i niepotrzebny atak na Kurdów. Ludność kurdyjska, niezależnie od wyznania oraz płci, miała ogromny udział w zwalczaniu Daesz (tzw. Państwa Islamskiego), jednocześnie broniąc się przed atakami syryjskiego dyktatora Baszara Al-Asada.

Kurdowie, jako lud żyjący na granicy państw, jest szczególnie narażony na prześladowania na tle etnicznym oraz kulturowym. Ich poczucie bezpieczeństwa oraz dobrobyt szczególnie zależą od stabilności regionu bliskowschodniego. Niestety, amerykański imperializm od lat przyczynia się do destabilizacji Bliskiego Wschodu nie tylko poprzez inwazje. Najwięksi sojusznicy USA w regionie to okrutne reżimy wykorzystujące do prześladowań ludności cywilnej broń kupowaną od państw Zachodu. Dalsze ich zaopatrywanie oznacza nie tylko przyzwolenie, ale też współodpowiedzialność za dokonywane zbrodnie.

Obecna sytuacja obnaża też problemy z obecną formułą NATO oraz ONZ, które do tej pory nie zajęły zdecydowanego stanowiska w sprawie inwazji na Rożawę. Możliwość jednoznacznego potępienia bezprawnych działań jednego z państw członkowskich jest znacząco ograniczona. Ta niezdolność do sprzeciwu wobec wojennych zapędów dyktatorów skutkuje niemym przyzwoleniem na akty przemocy. Nie zgadzamy się na to.

Wzywamy do:

  • wprowadzenia zakazu sprzedaży sprzętu wojskowego do Turcji, Syrii oraz innych państw regionu łamiących prawa człowieka, obowiązującego wszystkie państwa Unii Europejskiej,
  • udzielenia pomocy humanitarnej ludności dotkniętej wojną, w tym pomocy na miejscu oraz przyjęcia uchodźców wojennych,
  • wsparcia dążeń ludności kurdyjskiej do uzyskania autonomii oraz stabilizacji sytuacji w regionie Kurdystanu,
  • postawienia Recepa Erdogana i Donalda Trumpa przed trybunałem haskim, tak jak i innych osób, które znacząco przyczyniły się do destabilizacji Bliskiego Wschodu.

Uchwałę Rada Krajowa Razem przyjęła 33 głosami.