Wiosną w obliczu pandemii szkoły zawiesiły zajęcia i zaczęły pracować zdalnie. Wówczas okazało się, że polska edukacja nie jest w żaden sposób przygotowana do takiej sytuacji. Ministerstwo Edukacji Narodowej nie wyciągnęło żadnych wniosków z tego, jakie problemy ujawniły się podczas nauki na odległość. Dziś, gdy dobowy przyrost zakażeń jest kilkadziesiąt razy większy, MEN zapowiada powrót do “tradycyjnego modelu nauczania”.

Tymczasem wytyczne dotyczące nauki stacjonarnej są niemożliwe do spełnienia i szkoły muszą stać się ogniskami zakażeń. Jednocześnie nie ma sensownego planu na naukę zdalną. Wbrew wszystkiemu, co mówi Minister Edukacji, nie jesteśmy gotowi ani na jeden, ani na drugi model.

MEN twierdzi, że wszystko działało świetnie i równie świetnie zadziała od września. Nie zgadzamy się z nim i zamierzamy o tym powiedzieć ministerstwu! Przygotowaliśmy apel do MEN, żeby rzetelnie wykonało swoją pracę i odpowiedzialnie przygotowało oświatę na ten trudny czas. Nie chcemy straconych roczników!

Wyślijcie swoje wiadomości na adres: [email protected]

WZÓR MAILA -------------------------------------------------------------------------------

TYTUŁ: Przygotowanie szkół do ponownego otwarcia

TREŚĆ WIADOMOŚCI:

Szanowny Panie Ministrze, W połowie wakacji Ministerstwo Edukacji zapowiedziało, że od 1 września szkoły wrócą do “tradycyjnego modelu kształcenia”. Od miesięcy uczniowie, nauczyciele i rodzice otrzymują rozbieżne i często zmieniane informacje co do zasad funkcjonowania szkoły po wakacjach. Tymczasem po poluzowaniu ograniczeń i w miarę oswajania się społeczeństwa z sytuacją epidemiczną, dzienna liczba zakażeń rośnie i jest już czterdziestokrotnie wyższa niż w momencie przejścia na naukę zdalną w marcu (12.03.2020, w dniu zawieszenia zajęć w szkołach odnotowano 20 nowych zakażeń, 05.08. w dniu ogłoszenia powrotu do szkół - 640, 08.08. - już 846).

Ministerstwo, zamiast uregulować przebieg nauki zdalnej, wprowadzić jasne i jednolite zasady oraz przedstawić metody prowadzenia zajęć, reguły monitorowania pracy nauczycieli czy kryteria i sposoby oceniania, pozostawia te kwestie w gestii dyrektorów placówek i zapewnia o powrocie do szkół. Za przejście placówki częściowo lub całkowicie na model kształcenia na odległość odpowiada dyrektor za zgodą organu prowadzącego i Inspektora Sanitarnego. Nie wskazano konkretnych warunków, przy których prace stacjonarne w szkołach zostają zawieszone. Brakuje informacji przy jakim poziomie których wskaźników należy przejść na naukę zdalną. Nie wiemy, w jaki sposób nauczyciele mają pracować w wariancie “mieszanym”, prowadząc jednocześnie lekcje w klasach i zdalnie dla części uczniów. Nie ma też koncepcji zajęć praktycznych w technikach.

Wytyczne dla szkół dotyczące prowadzenia nauki stacjonarnej podczas epidemii są niemożliwe do spełnienia. Średnia liczba uczniów w warszawskich szkołach publicznych dla dzieci i młodzieży w minionym roku szkolnym wynosiła ok. 460. 27 placówek miało ponad 1000 uczniów, są nawet szkoły, w których uczyło się 1500 osób. Czas przebywania ucznia w szkole wynosi nawet 10 godzin dziennie. W takich warunkach nie da się zapewnić higieny, zachowania dystansu, przemienności w korzystaniu z szatni, wychodzenia na przerwy na dwór, ani higienicznych warunków spożywania posiłków.

Ponadto należy uwzględnić fakt, że uczniowie, nauczyciele i personel muszą dotrzeć do placówek z miejsca zamieszkania, co spowoduje znaczny wzrost liczby pasażerów komunikacji zbiorowej i zwiększenie już i tak wysokiego ryzyka zakażenia w tej grupie społecznej. Zwracamy też uwagę na to, iż wielu nauczycieli pracuje w więcej niż jednej placówce i przemieszczają się oni pomiędzy szkołami w ciągu dnia pracy, będąc potencjalnym wektorem zakażenia.

Nie wolno też zapominać, że wykrycie osoby zakażonej w którejś ze szkół spowoduje objęcie kwarantanną wszystkich pracowników, uczniów i ich rodzin. Jednocześnie przypominamy, że źródłem zakażenia może być osoba przechodząca chorobę bezobjawowo, a zachowywanie dystansu oraz unikanie dużych skupisk ludzkich to podstawowe zalecenia WHO w związku z trwającą pandemią. W związku z powyższym domagamy się jasnego komunikatu w następujących kwestiach:

Jakie oparte na danych epidemiologicznych precyzyjne kryteria będą podstawą decyzji o wariancie pracy szkoły (np. dzienna liczba zakażeń, współczynnik reprodukcji wirusa)?

Jakie metody i techniki mają stosować nauczyciele w razie wprowadzenia w ich placówce wariantu mieszanego, czyli nauczania stacjonarnego i nauczania na odległość jednocześnie?

Jakie dokładnie metody i techniki mają stosować nauczyciele w razie wprowadzenia w ich placówce nauki na odległość?

W jaki sposób dyrektorzy placówek mają skutecznie monitorować pracę podległych sobie nauczycieli podczas nauki na odległość? Czy finansowanie placówek edukacyjnych zostanie zwiększone w związku z koniecznością zatrudnienia większej liczby personelu w celu sprostania wymogom higieny?

Czy finansowanie placówek edukacyjnych zostanie zwiększone w związku z koniecznością regularnego zakupu dużych ilości środków dezynfekujących i czyszczących?

W jaki sposób uczniowie techników będą odbywać praktyczne zajęcia zawodowe w pracowniach w przypadku przejścia placówki na model nauki na odległość?

W jaki sposób zostanie rozwiązana kwestia praktycznej nauki zawodu u pracodawcy dla uczniów szkół branżowych w razie zwiększenia ograniczeń związanych z pandemią?

Jakie metody monitorowania postępów i sprawdzania wiedzy oraz umiejętności uczniów mają stosować nauczyciele w przypadku nauki na odległość, aby mieć gwarancję samodzielnej pracy ucznia? W jaki sposób zostanie zagwarantowany równy postęp w nauce dla uczniów placówek pracujących w trybie zdalnym i placówek pracujących w trybie stacjonarnym, zwłaszcza przedmiotów zawodowych praktycznych? (W szczególności dotyczy to uczniów techników i szkół branżowych, którzy będą zdawać praktyczne egzaminy zawodowe).

W jaki sposób będzie przebiegać praca placówek, których personel i uczniowie zostaną objęci kwarantanną?

Z poważaniem