4 lata trwała batalia sądowa członka Razem, Roberta Kolińskiego z Obozem Narodowo-Radykalnym. Koliński został dwa lata temu oskarżony przez lokalnych ONR-owców o „szkalowanie” w internecie. Przed elbląskim marszem upamiętniającym tzw. „żołnierzy wyklętych” na Facebooku napisał, że ONR jest organizacją „odwołującą się do swoich faszystowskich, antysemickich i ksenofobicznych korzeni”.

Sąd pierwszej instancji orzekł na korzyść Roberta, twierdząc, że jego słowa “nie wykraczały poza standardy występujące na portalach społecznościowych”. Sędzia uznał w tym przypadku oczywistość: – Nie dopuszcza się zniesławienia ten, kto mówi prawdę.

- W ostatnią środę 17 lutego 2021 r., po niemal 4-letnim procesie we wszystkich możliwych instancjach w RP, sędzia Sądu Najwyższego w Warszawie pan Piotr Mirek odrzucił kasację od wyroku sądu pierwszej instancji uniewinniającego mnie od zarzutu rzekomego szkalowania pana Jacka Gierwatowskiego, organizacji Elbląscy Patrioci i Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR) poprzez publiczne nazywanie - zgodnie z prawdą - tej ostatniej organizacji per "faszystowska" – wyjaśnia Robert Koliński. - Tym samym sąd podtrzymał wcześniejszy wyrok sędziego Sądu Okręgowego Macieja Rutkiewicza uniewinniający mnie całkowicie od zarzutów, podobnie jak późniejszy wyrok Sądu Najwyższego w tej sprawie i ostatecznie zakończył trwającą niemal 4 lata batalię sądową. Wyrok jest prawomocny i nie podlega dalszemu zaskarżeniu.

Tym samym można otwarcie nazywać ONR jako organizację odwołującą się do faszystowskich, antysemickich i ksenofobicznych korzeni. Prawda historyczna zwyciężyła.

¡No pasarán!