Zmęczone oraz przepracowane pielęgniarki i położne płacą za kryzys w szpitalach. Kryzys, który zaczął się przed epidemią COVID-19, ale pandemia go pogłębiła. 12 maja - w Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych - przedstawicielki i przedstawiciele tych zawodów wyszli na ulice Warszawy, aby protestować. Przeciętny wiek pielęgniarki w Polsce to 53 lata, a więc do emerytury jest już bardzo blisko. Powodem takiej sytuacji jest fakt, że przez ciężkie warunki pracy i płacy do zawodu nie przychodzi dostatecznie wiele nowych osób, a wiele pielęgniarek zaraz po studiach emigruje za granicę. Mówimy tu o największej grupie zawodowa w polskiej ochronie zdrowia, o prawie 230 tysięcy pielęgniarek i niemal 28 tysięcy położnych.

Jeżeli Polska ochrona zdrowia nie zmieni kursu, to niechybnie czeka nas moment, w którym kadra pielęgniarska po prostu przejdzie na emeryturę i nie będzie nas miał kto leczyć!

Spór między Ministerstwem Zdrowia a związkami zawodowymi pielęgniarek i położnych dotyczy nowelizacji ustawy o sposobie ustalania minimalnego wynagrodzenia w ochronie zdrowia. Resort zdrowia de facto nie przygotował żadnej podwyżki dla 160 tysięcy pielęgniarek, które nie posiadają tytułu specjalisty. Drugim ważnym problemem jest dyskryminacja osób zatrudnionych na umowach cywilno-prawnych, ponieważ ich nie obejmuje ustawa o minimalnym wynagrodzeniu oraz pielęgniarek i położnych z licencjatem, które nie są uznawane za posiadające wyższe wykształcenie, a co jest nieprawdą.

Propozycje Ministerstwa Zdrowia nie obejmują odpowiedniego do potrzeb zwiększenia finansowania jednostek ochrony zdrowia, które zapewniłoby na możliwość realizacji już zapisanych w ustawie podwyżek. Nie ma gwarancji, że pracodawcy otrzymają wyższe kontrakty z NFZ, z których wypłacą wyższe wynagrodzenia.

Lewica stoi po stronie pracowników ochrony zdrowia! W Sejmie będziemy zgłaszać poprawki do ustawy o minimalnych wynagrodzeniach, uwzględniające postulaty związków zawodowych.

Lewica zawsze stała i będzie stać po stronie pracowniczek i pracowników wielu branż, w tym jednej z najważniejszych – ochrony zdrowia – mówił na konferencji prasowej Krzysztof Gawkowski, szef klubu Lewicy. – W systemie ochrony zdrowia bezprecedensową rolę odgrywają nie tylko lekarze, ale też pielęgniarki, położne, personel medyczny. Wszystkie te osoby powinny być godnie wynagradzane, ale dzisiaj muszą mierzyć się z hipokryzją władzy, która mówi: “nie dołożymy wam środków finansowych pomimo tego, że doceniamy to, ile dobrego w systemie zrobiliście”. W Polsce za kilka lat problem braku pielęgniarek czy pielęgniarzy to będzie problem zamykanych szpitali. Nie będzie miał kto obsługiwać sprzętu. Nie będzie kto miał być przy pacjencie w najtrudniejszych chwilach. I my musimy tą świadomość posiadać i o tym problemie rozmawiać.  Lewica będzie zawsze popierała postulaty związkowe, popieramy strajk ostrzegawczy pielęgniarek i położnych. Dzisiaj trzeba pokazać żółtą kartkę rządowi, który nie umie wynegocjować spraw związanych z ochroną zdrowia. Jeżeli będzie trzeba to wyciągniemy i czerwoną kartkę, bo gdzieś jest granica hipokryzji dotyczącej tego, że mówimy, iż inwestować w ochronę zdrowia, ale zapominamy, że ktoś przy łóżku pacjenta lub pacjentki musi być.

https://www.youtube.com/watch?v=5vfbCS-CT9s

Tyle już było manifestacji, protestów, "białych miasteczek", symboli heroicznej walki pielęgniarek i położnych o godną pracę i płacę – mówiła posłanka Lewicy, Karolina Pawliczak. – Dziś ciężar pandemii i niewydolności służby zdrowia przenoszony jest na barki tych, którzy pracują na najniższych szczeblach w służbie zdrowia. Prawica rządzi już blisko 6 lat i nadal nie ma żadnych konkretnych, rzeczowych rozwiązań dla służby zdrowia, które zmieniłyby tę trudną sytuację. Poprawa warunków pracy i płacy powinna nastąpić tu i teraz, bo odkładanie tego znów na kolejne lata to dramatyczna perspektywa braku kadry pielęgniarskiej i ostatecznej zapaści ochrony zdrowia.

Dzisiaj rano dowiedzieliśmy się, że o godzinie jedenastej zostanie zwołana Komisja Zdrowia, która będzie miała na celu procedowanie omawianej tutaj na konferencji ustawy – mówiła na konferencji posłanka Razem, Marcelina Zawisza. – Ta ustawa jest ważna dla wielu zawodów medycznych np. dla fizjoterapeutów, czy też dla diagnostów. Nie może być tak, że jest grupa, która jest dyskryminowana. Dlatego my, jako klub Lewicy, zobowiązaliśmy się do składania poprawek i walki o to, żeby ta ustawa była do zaakceptowania dla przedstawicieli wszystkich zawodów medycznych. Mówimy tu o ludziach, którzy w trakcie pandemii narażali swoje życie i zdrowie. Teraz państwo powinno zrobić wszystko, żeby zaspokoić żądania zarówno innych zawodów medycznych, jak i przede wszystkim pielęgniarek i położnych. Lewica zawsze będzie je wspierać i będziemy robić wszystko, żeby doprowadzić do poprawienia tej ustawy. Dlatego apelujemy do rządu Prawa i Sprawiedliwości, do Ministerstwa Zdrowia: nie bądźcie głupi i nie walczcie z pielęgniarkami oraz położnymi w trakcie pandemii. To nie są duże zmiany. Pielęgniarki i położne oczekują godności, poszanowania oraz tego, że będą godnie wynagradzane. To nie jest dużo, tylko tyle i aż tyle.

https://youtu.be/fuNogOL7Dt8

Zdjęcia: Dawid Dobrogowski