Stan wyjątkowy został wprowadzony tylko w jednym celu. Żeby nikt nie mógł dalej opowiadać historii 32 osób, które uciekły z Afganistanu przed talibami i którym polski rząd odmawia jedzenia, picia i pomocy medycznej. Żeby rząd mógł nas straszyć odczłowieczoną "falą" uchodźców rzekomo zagrażającą naszemu bezpieczeństwu.

Dziś na konferencji prasowej Lewica i Fundacja Ocalenie opowiedzieliśmy historie tych osób i przypomnieliśmy ich twarze. Na zdjęciach zobaczycie między innymi dziewczynę o imieniu Hajera. Ma 21 lat, na granicy jest z mamą, panią Gul, rodzeństwem i kotem. Mieszkała w Kabulu i zanim talibowie przyszli odebrać jej podstawowe prawa, była studentką.

Jak powiedział dziś Maciej Konieczny, jedynym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski jest dziś rząd PiS, który zdecydował się grać w brudną grę Łukaszenki. Na pewno tego bezpieczeństwa nie narusza podanie jedzenia i leków Hajerze i jej rodzinie.

W związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego nie będzie możliwe pokazywania przez media osób, które przebywają na granicy – mówił poseł Maciej Gdula. – Tam znajdują się ludzie chorzy, ludzie, którzy się boją, ludzie, którzy uciekli przed wojną, ludzie, którzy chcieliby normalnego życia. Tam nie znajduje się jakaś abstrakcyjna grupa ludzi, nie znajdują się bogacze, współpracownicy Łukaszenki, ludzie najedzeni i zdrowi. Tam znajdują się ludzie, którzy się boją, którzy uciekli przed wojną.

Chciałabym podkreślić, że nieprawdą jest to, co utrzymuje strona rządowa, że ci ludzie są tam wymieniani przez stronę białoruską – zaznaczyła na konferencji posłanka Katarzyna Kretkowska. – To są ci sami ludzie od samego początku, gdyby tak nie było, gdyby te osoby były karmione, wymieniane, to TVP by to pokazywało. Na miejscu znajduje się 5 Afganek i 27 Afgańczyków.

Na miejscu są ludzie z Afganistanu, a nie Irakijczycy i Somalijczycy – mówiła wicemarszałkini Senatu, Gabriela Morawska-Stanecka. – Znani z imienia i nazwiska. Jest jedną z tych osób, która koczują tam i czekają na to, aż Polska okaże im ludzkie uczucia, aż polscy chrześcijanie zareagują na słowa łaknących nakarmić, pragnących napoić, nagich przyodziać, podróżnych w dom przyjąć.

Nie wierzcie w fake newsy rządu i Straży Granicznej, nie wierzcie trollom, które mówią, że osoby na granicy się zmieniają, że tam nie ma kobiet - mówił poseł Razem, Maciej Konieczny. – Rząd wprowadza stan wyjątkowy, żebyśmy nie mogli zobaczyć ich twarzy. Żeby jedynym dostępnym przekazem były kłamstwa rządu. 32 osoby z Afganistanu nie są zagrożeniem dla Polski. Jedynym zagrożeniem dla stabilności kraju jest rząd, panowie Błaszczak i Wąsik, którzy postanowili tymi ludźmi grać w okrutnego ping ponga z reżimem Łukaszenki.

https://youtu.be/9AZSa7fVjnA

Zdjęcia: Artur Jaskulski