W środę 7 października rodziny z dziećmi protestowały przed krakowską siedzibą PiS. W geście solidarności z uchodźcami na polsko-białoruskiej granicy, malowały kredą po chodniku. Zostali wylegitymowani przez policję, a na miejsce przyjechał technik kryminalistyki. Posłanka Gosek-Popiołek i poseł Maciej Gdula interweniują w tej sprawie u Komendanta Wojewódzkiego Policji w Krakowie.

Posłowie chcą wiedzieć m.in.:

  • Jakie były przyczyny podjęcia czynności służbowej i jaka była podstawa prawna jej podjęcia?
  • Ile tego typu działalności służbowych zostało w tym dniu podjętych?
  • Ilu policjantów i techników kryminalnych zostało zaangażowanych w te czynności?
  • Jak wiele interwencji w ciągu ostatnich 12 miesięcy polegających na rekwirowaniu kredy i uniemożliwianiu rysowania nią na chodniku zostało przeprowadzonych?
  • Jak wiele zgłoszeń dotyczących naruszania prawa przez dzieci rysujące kredą na chodniku zostało w ciągu ostatnich 12 miesięcy przyjętych?

– S_kala działań policji jest zaskakująca w stosunku do tego co się wydarzyło –_ komentuje posłanka Razem, Daria Gosek-Popiołek. – Kilka rysunków kredą - które zmyje pierwszy lepszy deszcz, tymczasem mury kamienic pomazane sprayem nie budzą takiego zainteresowania policjantów. Na pewno łatwiej jest spisać matkę dziecka rysującego kredą niż wandala. Domagamy się od komendanta wojewódzkiej policji w Krakowie informacji nt. podstawy prawnej dla przeprowadzanych działań, chcemy też wiedzieć, ile podobnych spraw związanych z koniecznością zarekwirowania dzieciom kredy krakowska policja przeprowadziła w ciągu ostatnich 12 miesięcy. A ponieważ każdy wobec prawa jest równy, a ja często rysuję kredą z moimi córkami to oddałam się także do dyspozycji policji w związku z możliwością naruszenia prawa przeze mnie i moje dzieci.

Kto i dlaczego boi się kilku dziecięcych rysunków kredą na chodniku? – pyta poseł Nowej Lewicy, Maciej Gdula. – Czy ci, rozgrywający politycznie humanitarny kryzys, którego jesteśmy świadkami na granicy? Smutny i symboliczny to obrazek, gdy polska Policja rekwiruje dzieciom i ich matkom, dopominajacym się o marznących w lasach ludzi, kredę.