Razem z białostockimi położnymi
Popieramy strajk białostockich położnych!
Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku wstrzymał przyjmowanie na porodówkę rodzących kobiet. Powodem jest zbyt mała liczba personelu gotowego do opieki nad mamami i noworodkami. 60 procent położnych znajduje się na zwolnieniach lekarskich. Razem Białystok popiera strajk położnych!
Jak doszło do sytuacji, która doprowadziła do zastosowania tak drastycznych środków?
Uniwersytecki Szpital Kliniczny jest jedną z dwóch placówek w całym województwie o III stopniu referencyjności (najbardziej specjalistycznych). Pozwala to sprawować opiekę nad wcześniakami, ciążami zagrożonymi i patologicznymi. Ciężarne kobiety z całego województwa, których ciąża nie rozwija się prawidłowo, kierują tu swoje pierwsze kroki w nadziei na profesjonalną pomoc i opiekę.
Dodatkowo od kwietnia 2017 roku szpital przystąpił do Programu Koordynowanej Opieki nad Kobietą Ciężarną (KOC), który łączy prowadzenie ciąży z gwarancją późniejszego odebrania porodu w danej placówce. Spowodowało to skokowy wzrost liczby kobiet zgłaszających się do porodu w USK.
Niestety smutną normą staje się sytuacja, gdy koszty dobrych na papierze rozwiązań zostają przerzucane na personel będący na pierwszej linii opieki nad pacjentkami i dziećmi. W tym przypadku trafiło na cieszące się świetną opinią położne z USK.
Mimo otrzymania dodatkowych funduszy na wdrożenie KOC-u, kierownictwo szpitala nie zdecydowało się ani na zwiększenie zatrudnienia, ani na wzrost wynagrodzeń personelu kluczowego w opiece okołoporodowej.
Obciążenie pracą i ilość pacjentek wzrosła kilkukrotnie, co powoduje że położne są chronicznie przemęczone i podatne na choroby. Każdy młody rodzic potwierdzi, że opieka położnych jest kluczowa w trakcie porodu i zaraz po nim. Ich praca musi być godnie wynagradzana.
Solidaryzujemy się z nimi i wzywamy kierownictwo szpitala do rozmów ze Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych przy USK, aby rozwiązać sytuację z pożytkiem dla personelu i pacjentek.