Zawisza w Szczecinie: deklaracje PSL o 800+ są oburzające
W piątek 1 sierpnia liderzy Partii Razem w ramach trasy Lato z Razem, kontynuowali wizytę w Szczecinie. Podczas porannej konferencji prasowej z udziałem przewodniczących partii Adriana Zandberga i Aleksandry Owcy, oraz posłanki Marceliny Zawiszy odnieśli się do wypowiedzi lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza o ograniczeniach w programie 800+
Z oburzeniem przyjęliśmy deklarację Polskiego Stronnictwa Ludowego, że będą dążyć do ograniczenia 800+. Kiedy ten rząd, który teraz sprawuje władzę w Polsce, zawierał swoją umowę koalicyjną, ale również kiedy trwała kampania, wielokrotnie mówił, że nic, co było dane, nie zostanie zabrane. Już dzisiaj wiemy, że PSL dąży do tego, żeby rozmontować system socjalny w Polsce, żeby doprowadzić do sytuacji, gdzie niepracujący rodzice i ich dzieci nie będą mogli liczyć na wsparcie państwa - mówiła przewodnicząca Koła Poselskiego Razem Marcelina Zawisza
Tymi słowami posłanka Razem krytycznie odnosiła się do słów wicepremiera Kosiniaka-Kamysza, który początkiem tygodnia, za pośrednictwem mediów, zaproponował ograniczenie świadczenia wychowawczego tylko do pracujących rodziców. W swojej wypowiedzi, zgoła odmienne podejście przedstawił współprzewodniczący Razem Adrian Zandberg. Lider ugrupowania zaproponował, by zamiast szkodliwych społecznie propozycji cięć w programach socjalnych, opracować system waloryzacji najważniejszych świadczeń rodzinnych:
Robi się coraz ciężej na rynku pracy. Jest coraz mniej ofert pracy. Ludzie, którzy szukają pracy, często wysyłają po 100 CV-ek i nie dostają żadnej odpowiedzi. I w tej sytuacji PSL chce podnosić rękę na jedno z nielicznych świadczeń od państwa, na które mogą liczyć polskie rodziny. To, co powinniśmy w Polsce wprowadzić, to automatyczna waloryzacja świadczeń. Tak żeby to, czy świadczenia rosną, nie zależało od łaski jednego czy drugiego polityka, tylko żeby działało systemowo, tak jak emerytury - mówił Zandberg
Z rzeczy naprawdę drobnych, które nie kosztowałyby wiele, a które realnie pomogłyby dzieciakom z biedniejszych rodzin, no to ja nie potrafię zrozumieć, dlaczego rząd nie zwaloryzował jeszcze wyprawki. Wyprawki szkolnej dla dzieci. To jest coś, co powinno być dawno temu zrobione. Ona od czasu, kiedy stała wdrożona, straciła już w znacznym stopniu na wartości - przekonywał Zandberg
O automatycznej waloryzacji świadczeń, w oparciu o wskaźniki gospodarcze, Adrian Zandberg wspominał także w kontekście świadczenia Dobry Start - 300 zł na wyprawkę szkolną:
W odpowiedzi na pytania dziennikarzy posłanka Zawisza powoływała się na badania prof. Ryszarda Szarfenberga wskazujące, iż wspomniane świadczenie straciło już niemal połowę realnej wartości od czasu jego wprowadzenia w 2018 roku.
Jak przekazała współprzewodniczaca Razem Aleksandra Owca, podczas trwającej części trasy Lato z Razem, politycy odwiedzą między innymi Czaplinek, Gdynię i Łódź.