Podsumowaliśmy kampanię, czas na wybory
Ostatnie godziny i minuty
Po zwycięskiej debacie europejskiej przez Adriana Zandberga, działacze i działaczki komitetu Lewica Razem zorganizowali w piątek konferencję podsumowującą kampanię. - Będziemy o głosy walczyć do ostatniej chwili, wierzymy w to i czujemy, że zdobędziemy mandaty – mówiła podczas podsumowującej konferencji prasowej, Dorota Olko, rzeczniczka Razem i liderka listy na Mazowszu do Parlamentu Europejskiego. - Od wczoraj płyną do nas wiadomości od ludzi, którzy mówią, że nawet jak nie byli pewni, na kogo oddadzą swój głos, to zagłosują na nas. Wzięliśmy w niezliczonej liczbie debat przedwyborczych. Chciałabym serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy wspierali nas w kampanii.
Płace, mieszkania, zdrowie!
W 2015 roku jako Razem rozpoczęliśmy walkę o Polskę demokratyczną i socjalną. Taką, która pamięta o zwykłych ludziach, a nie o wielkim biznesie. Taką, która troszczy się o naszą pracę, zdrowie i bezpieczeństwo, a nie o grubość portfeli najbogatszych. To jest trudna walka, ale minęły 4 lata i choć wiele polityków i dziennikarzy zdążyło w tym czasie ogłosić śmierć polskiej lewicy, polska lewica nadal w Polsce działa. Polska lewica działa i nieustannie przypomina, że wolność i demokracja nie może dotyczyć tylko wybranych. Że trudno mówić o wolności, gdy nie stać nas na wykupienie leków w aptece i opłacenie czynszu. Że trudno mówić o europejskim partnerstwie, gdy Polki i Polacy zarabiają 3-4 razy mniej niż nasi zachodni sąsiedzi. - Nie dajcie się zmanipulować przed tymi wyborami – mówił Adrian Zandberg, lider listy Lewica Razem warszawskiej w wyborach do europarlamentu. - Idźcie i zagłosujcie na ludzi, którym ufacie i z którymi się zgadzacie. O to chodzi w demokracji, żeby wybrać swoich reprezentantów. Lewica Razem to jest prospołeczna, proeuropejska alternatywa. Nie idziemy do Parlamentu Europejskiego po to, żeby się przepychać o głupoty. Idziemy tam, aby zapewnić w Polsce i całej Europie wyższe płace, tańsze mieszkania, dostępną ochronę zdrowia i bezpłatne leki na receptę. Europa potrzebuje zmiany. Takie coś może Europie dać tylko lewica. Po wczorajszej debacie czujemy bardzo dużą falę wsparcia. Bo głosowanie zgodnie ze swoimi poglądami, to często jedyny sukces, na których ich stać.
Wsparcie od Pameli Anderson
Dzisiaj z rana swojego wsparcia komitetowi Lewica Razem udzialiła znana aktorka i aktywistka społeczna Pamela Anderson. - W tym nie ma przypadku – mówił Maciej Konieczny, lider listy Lewica Razem na Śląsku. - Pamela Anderson wie, że nasz komitet to poważne rozwiązania dla Europy. Stoimy w obliczu kryzysu klimatycznego. Dzisiaj w Polsce i na całym świecie młodzi ludzie upominają się o to, żebyśmy działali odważnie na rzecz planety. Jeżeli nic nie zrobimy do tej pory, to tym młodym ludziom zostawimy planetę, która nie nadaje się do życia. Lewica Razem proponuje odważne działania dla Europy, nowego, zielonego ładu. To jest nasz obowiązek. Dlatego apeluję, bądźcie jak Pamela Anderson. Głosujcie na Lewicę Razem
Ostatnia prosta, cisza i wybór!
Razem, Unia Pracy, Ruch Sprawiedliwości Społecznej i działacze społeczni stworzyli szeroką koalicję nowej lewicy. Przez ostatnie 3 miesiące nasi kandydaci i kandydatki rozmawiali z ludźmi na ulicach kilkudziesięciu polskich miast i miasteczek. Rozmawiali o tym, co dla Polek i Polaków najważniejsze - o zdrowiu i od lat zaniedbanej opiece medycznej, o pracy, za którą na zachodzie można dostać kilka razy wyższą pensję, o kredytach mieszkaniowych na 30 lat i cenach wynajmu, które przekraczają pensje młodych ludzi.
W ciągu ostatnich trzech miesięcy zebraliśmy tysiące podpisów pod naszymi listami. Rozmawialiśmy z ludźmi, którzy dzielili się z nami swoimi problemami i marzeniami. Staliśmy ramię w ramię z nauczycielami na protestach, jasno i zdecydowanie popierając ich postulaty strajkowe. Wspólnie z organizacjami i działaczami społecznymi z całego kraju zbieraliśmy podpisy pod projektem Świeckiego Państwa. Nasi kandydaci i kandydatki pokazali, że w mandacie europosła nie chodzi im o pieniądze. Dlatego część swoich pensji przeznaczymy na cele publiczne.