Rząd ma obowiązek pomóc wszystkim potrzebującym rodzinom - nie tylko tym, które ogrzewają swoje mieszkania węglem. Odmawianie pomocy ludziom ubogim, tylko dlatego, że mieszkają w mieszkaniu podłączonym do CO albo dogrzewającym się prądem, jest niesprawiedliwe - mówił na konferencji prasowej na targowisku w Pruszkowie poseł Adrian Zandberg. – Zamiast dodatku węglowego powinniśmy wprowadzić dodatek grzewczy, który trafi także do mieszkań podłączonych do sieci ciepłowniczych. Proponujemy rozwiązanie racjonalne: trzeba pomóc niezamożnej większości, ale nie ma potrzeby pomagać ludziom, którzy zarabiają po kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie. Dlatego proponujemy próg dochodowy. Takie rozwiązanie chcemy przyjąć jeszcze na sierpniowym posiedzeniu sejmu.

Rząd ma obowiązek zadbać o wszystkich - niezależnie od tego, czy ogrzewają się centralnym ogrzewaniem, węglem, gazem, czy pelletem - dodał.

Poseł zaznaczył, że koszty ogrzewania to nie jedyny temat, na jaki Razem chce rozmawiać z mieszkańcami i mieszkankami odwiedzanych przez polityków miejscowości: „To jasne, że rządy PiS-u zbliżają się do końca. Dla nas ważne jest, jak ma wyglądać Polska po tych rządach. Jesteśmy zwolennikami rozwiązań demokratycznych, prospołecznych i solidarnych. Razem nie zgodzi się na powrót do czasów, w których ludzie zarabiali po 5 zł na godzinę, a państwo odwracało się od nich plecami”.

Na inną kwestię uwagę zwróciła Julia Zimmermann, liderka podwarszawskiego Razem: “Blisko 300 gmin w Polsce ogłosiło apele o radykalne ograniczenie zużycia wody. W dużej części kraju mamy już do czynienia z suszą hydrologiczną”.

- Jesteśmy dziś na bazarze, gdzie można zaopatrzyć się w świeże warzywa i owoce. Susza oznacza problemy z nawadnianiem pól, z hodowlą zwierząt, a to może bezpośrednio przełożyć się na ceny żywności. W takich miejscach, jak to, może być po prostu jeszcze drożej. Żeby w środowisku zatrzymywało się więcej wody, musimy ograniczyć spławność rzek, przywrócić jak najwięcej obszarów bioaktywnych i ograniczyć tak powszechną w Polsce betonozę - dodała Zimmermann.

Konferencję zamknął Kamil Kuzak, przedstawiciel Młodych Razem, czyli młodzieżówki partii. Zwrócił uwagę, że szalejąca obecnie drożyzna uderza szczególnie mocno w osoby młode i studentów: - Ceny najmu mieszkań rosną z miesiąca na miesiąc. Coraz więcej studentów, także studiujących dziennie, musi łączyć studia z pracą wieczorami i nocą. Rządzący nie mają dla studentów żadnych propozycji.