Ani zimno, ani ulewa nie odstraszyły Doroty Kolarskiej – kandydatki do Europarlamentu, od rozpoczęcia rowerowego objazdu po Świętokrzyskiem i Małopolsce. W 300-kilometrową trasę do Krakowa wyruszyła dzisiaj rano, symbolicznie 4 czerwca, spod pomnika Sienkiewicza w Kielcach. W EuroKolarską Trasę Marzeń kandydatkę wyprawił poseł Adrian Zandberg, współprzewodniczący partii Razem.

Wyruszam w tę podróż rowerem, który może niektórym wydawać się niepoważnym środkiem transportu. Ale tym, którzy oglądają świat zza szyb limuzyn i klimatyzowanych kampanijnych autobusów, banalne wydają się również nasze codzienne problemy – mówiła Kolarska. – Jednak te problemy wcale nie są banalne: ograniczają nas, odbierają godność, zabijają nasz potencjał. Kandyduję, bo wierzę, że Parlament Europejski posiada narzędzia, by te problemy rozwiązać. A dzisiaj chcę pokazać, że znam je z bliska i rozumiem oraz że nie boję się o nich rozmawiać – podkreślała kandydatka.

EuroKolarska Trasa Marzeń to finałowa akcja 5-tygodniowej kampanii Kolarskiej - specjalistki ds. integracji europejskiej. Potrwa od wtorku, 4 czerwca, do czwartku, 6 czerwca. Kandydatka przejedzie prawie 300 kilometrów, spotykając się po drodze z mieszkańcami m.in. Chmielnika, Staszowa, Połańca, Pacanowa, Bochni, Brzeska, Wieliczki czy Niepołomic. Część trasy będzie wiodła szlakiem zamkniętej dla ruchu pasażerskiego w 2000 roku linii kolejowej nr 115 Szczucin-Tarnów (pot. Szczucinka). Jej przywrócenie jest jednym z priorytetów Kolarskiej w Parlamencie Europejskim.

Wybierzmy przyszłość, a nie wspominajmy przeszłość

Zacząłem poranek od włączenia telewizora i w każdej stacji widziałem polityków, którzy wspominają, co robili 35 albo 40 lat temu: opowiadają o wyborach 4 czerwca, kłócą się między sobą, czy to był przełom czy ustawka – mówił w Kielcach Adrian Zandberg. – Ci odwieczni politycy ciągle rozmawiają o przeszłości. A my za kilka dni mamy nie kolejną rocznicę, ale bardzo ważne wybory o przyszłości. Od nich będzie zależało, w jakiej Europie będziemy żyć przez najbliższe kilkanaście lat – mówił współprzewodniczący partii Razem.

W nadchodzącej kadencji Parlament Europejski będzie decydował o ramach finansowych na lata 2028-2034. To od osób zasiadających w nim będzie zależało, czy powstanie wielki program budowy mieszkań, jak będzie wyglądała wspólna polityka rolna i które obszary uzyskają największe finansowanie. To też okazja do walczenia w Unii o polskie, sprawy – rozwiązanie codziennych problemów, ale też finansowanie ambitnych projektów rozwojowych.

O jakiej Polsce i Europie Marzysz? – Kolarska pyta mieszkańców

Moja trasa prowadzi przez miejscowość Marzysz. I to właśnie o marzeniach Polek i Polaków o lepszej Polsce i Europie chcę po drodze porozmawiać. Sama mam odwagę marzyć, czyli żądać tego, co dla wielu wydaje się niemożliwe. Bo mam dość niedasizmu i beznadziei. Cynizm, oportunizm i brak politycznej wyobraźni nie zbudują nam wygodnych mieszkań, nie zapewniają sprawiedliwej transformacji energetycznej i nie sprawią, że pociąg dojedzie tam, gdzie wcześniej kolej niszczono – podkreślała Kolarska.

Transport, energetyka, mieszkania, przyszłość młodego pokolenia – to są sprawy, o których powinniśmy teraz rozmawiać – mówił Zandberg. – Koalicyjny Komitet Lewicy stawia w tych wyborach na konkrety i na ludzi, którzy znają się na tematyce europejskiej. Jedną z takich osób jest Dorota Kolarska – „dwójka” w okręgu małopolskim i świętokrzyskim – podsumował Zandberg.