Zandberg do Leszczyny: niech się pani weźmie do roboty!
W czwartek 15 stycznia Adrian Zandberg - kandydat Partii Razem w nadchodzących wyborach na Prezydenta RP odwiedził Bełchatów. Wspólnie ze związkowcami negocjował z dyrekcją Szpitala Wojewódzkiego ws. podwyżek dla pracowników niemedycznych. Na miejscu apelował do Minister Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Apeluję do minister Leszczyny, żeby dotrzymała w końcu słowa. Przed wyborami w 2023 roku pani Leszczyna obiecywała, że będzie otwarta na dialog z pracownikami niemedycznymi i że kwestia ich płac zostanie w końcu uregulowana. To się ciągle nie stało. Minął rok i to jest kolejna niespełniona obietnica tego rządu.
- mówił Adrian Zandberg
Zandberg przekonywał, że dyrektorzy szpitali wykorzystują fakt, złych w ocenie Razem przepisów ustawy, która obecnie nie chroni niemedycznych pracowników szpitali takich jak salowe, rejestratorzy medyczni, czy sanitariusze. Wzywał Izabelę Leszczynę do podjęcia działań na rzecz poprawy sytuacji pracowników:
Niech minister zdrowia weźmie sie w końcu do roboty i usiądzie do rozmów, żeby nie trzeba było robić tego, co musimy zrobić dziś w Bełchatowie – żeby nie trzeba było w każdym szpitalu szarpać się o rzeczy oczywiste, czyli podwyżki, które inne grupy mają zagwarantowane, a które dla pracowników niemedycznych trzeba wynegocjowywać.
- przekonywał Zandberg
W konferencji prasowej uczestniczył także Wojciech Jendrusiak, jeden z liderów związków zawodowych zrzeszonych w Konfederacji Pracy:
Jako związek reprezentujący pracowników niemedycznych musimy ciągle walczyć o ich podwyżki – nie jesteśmy uregulowani wprost w ustawie zadnym wskaźnikiem, więc co roku musimy bić się z dyrekcją. Domagamy się wzrostu wynagrodzeń o 700 zł – w październiku weszliśmy w spór zbiorowy z dyrekcją, która obiecała pracę nad podwyżkami i powołała specjalną komisję, która okazała się niekompetentna, a z jej prac nic nie wynika. Dlatego dziś, wraz z Adrianem Zandbergiem, wchodzimy na rokowania z dyrekcją szpitala.
- mówił Jendrusiak
Negocjacje z dyrekcją szpitala zakończyły się podpisaniem protokołu rozbieżności. Reprezentację pracowniczą oraz dyrekcji czekają teraz następne etapy sporu zbiorowego.