W czwartek 30 stycznia odbyła się konferencja prasowa dotycząca sytuacji sytuacji pielęgniarek, którym Szpital Uniwersytecki w kontrowersyjny sposób obniżył wynagrodzenia.

Przed wyborami Donald Tusk obiecywał zwiększenie wydatków na ochronę zdrowia. Tymczasem, po roku działania rządu koalicji, widzimy dalsze głodzenie NFZ i szpitali, które – tak jak ten w Krakowie – oszczędności szukają w kieszeniach pielęgniarek

mówiła podczas dzisiejszej konferencji Ewa Sładek, kandydatka partii Razem.

W konferencji udział wzięły również: Marcelina Zawisza – posłanka partii Razem i wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Zdrowia oraz Aleksandra Owca – radna miasta Krakowa i współprzewodnicząca Partii Razem. To polityczki, które już wcześniej interweniowały w tej sprawie.

Problemy ciągnące się latami

Problem wynagrodzeń w Szpitalu Uniwersyteckim, ale też w wielu innych polskich szpitalach, ciągnie się od wielu lat

– mówiła posłanka Marcelina Zawisza, dodając, że

jego źródła należy szukać w ustawie o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia.

Zdaniem Zawiszy – ustawa w aktualnym kształcie pozwala dyrektorom szpitali na arbitralne ustalenie wynagrodzenia pielęgniarek – nieadekwatne do ich rzeczywistego wykształcenia.

Wspólnie z pielęgniarkami z tego szpitala byłam w Ministerstwie Zdrowia jeszcze za poprzedniej władzy, kiedy próbowałam zwrócić uwagę na to, jak ważne jest przyjęcie obywatelskiej ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia

mówiła posłanka Zawisza. Wskazywała też, że brak działań w tej kwestii prowadzi do nadużyć, takich jak te w Szpitalu Uniwersyteckim, gdzie dyrekcja bez zgody samych zainteresowanych zakwalifikowała część kadry do niższej kategorii wynagrodzeń, niezgodnej z ich wykształceniem i bezpodstawnie odebrała dodatki. Zawisza poinformowała, że pielęgniarki ze Szpitala Uniwersyteckiego złożyły skargę do Państwowej Inspekcji Pracy, Rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz jej biura poselskiego.

Brak reakcji w sprawie wynagrodzeń pielęgniarek

Radna Miasta Krakowa Aleksandra Owca podkreślała, że już w sierpniu 2024 roku w czasie sesji Rady Miasta ujawniono informację o 500 pozwach sądowych, jakie pielęgniarki skierowały przeciwko Szpitalowi Uniwersyteckiemu w Krakowie, domagając się należnych im wynagrodzeń. W grudniu pojawiły się również doniesienia medialne o jednostronnym obniżeniu pensji niektórych pielęgniarek o co najmniej 600 zł brutto miesięcznie oraz o cięciach dodatków funkcyjnych, które dotknęły około 300 osób.

17 grudnia 2024 roku zwróciłam się zatem do Przewodniczącej Komisji Zdrowia i Uzdrowiskowej z wnioskiem o zaproszenie na komisję władz szpitala, przedstawicieli rektora UJ oraz przedstawicieli pielęgniarek, jednak do dziś, wbrew obowiązującym procedurom, nie doczekałam się odpowiedzi

– mówiła Owca. Podkreślała, że wciąż nie widać żadnych kroków podejmowanych w tej sprawie.

Nie możemy pozwalać na to, żeby placówki, które powinny świecić przykładem i kształtować rynek pracy jako wzorowi pracodawcy, wykorzystywały nieudolność i bezczynność rządzących na szkodę pracowniczek i pracowników

– punktowała.

Ewa Sładek, Aleksandra Owca i Marcelina Zawisza podczas konferencji prasowej pod Szpitalem Uniwersyteckim w Krakowie. Fot. Karolina Golik z Razem

Potrzeba systemowych rozwiązań

Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych od lat apeluje o podjęcie zdecydowanych działań na rzecz poprawy warunków pracy w zawodzie. Aktualnie w Polsce na 1000 mieszkańców przypada jedynie 6 pielęgniarek. Co więcej, aż jedna trzecia pielęgniarek osiągnęła już wiek emerytalny, a tylko co szósta ma mniej niż 40 lat.

Dlatego tak ważne, aby skupić się w tym momencie na systemowych rozwiązaniach

– mówiła Ewa Sładek. Kandydatka do Senatu podkreślała, że brak stabilnych i godziwych pensji prowadzi do odpływu kadr i pogorszenia sytuacji pacjentów.

Rozwiązanie, dzięki któremu nie dochodziłoby do tak absurdalnych sytuacji, jak ta w Szpitalu Uniwersyteckim, jest na stole

– wskazywała Sładek. Obywatelski projekt nowelizacji ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia wpłynął do Sejmu już w maju 2023 roku, ale prace nad nim utknęły w martwym punkcie.

Polityczki Partii Razem zwróciły się z apelem do Ministry Zdrowia oraz do przewodniczącej podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia obywatelskiego projektu, Elżbiety Gelert, o podjęcie prac nad nowelizacją ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia.

Zapewnienie pielęgniarkom stabilnego wynagrodzenia uwzględniającego posiadane kwalifikacje i zdobyte doświadczenie zawodowe to w tym momencie absolutna konieczność

– podkreślały.

Strona Ewy Sładek