W środę 19 lutego kandydat Razem na Prezydenta RP Adrian Zandberg odwiedził Łódź. Podczas spotkania z wyborcami odniósł się do aktualnej sytuacji międzynarodowej. Skrytykował m in. wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości, nazywając je "pisowską wersją reseciarstwa".

Ze zdziwieniem słuchałem dziś wypowiedzi pana Mariusza Błaszczaka. W słowach wiceprezesa Prawa i Sprawiedliwości słyszę coś, czego się nie spodziewałem. Słyszę pisowskiego "reseciarza", który uważa za dobre dla Polski dogadywanie się Trumpa z Putinem ponad głowami Ukrainy i Europy.

- mówił Adrian Zandberg

W dalszej części wypowiedzi Adrian Zandberg bezpośrednio odnosił się do kwestii rosyjsko-amerykańskich rozmów na temat zakończenia wojny w Ukrainie:

Trzeba powiedzieć jasno — porządek międzynarodowy oparty na zasadzie nieagresji nas chroni. Podważanie tych zasad jest dla Polski złe, niebezpieczne. Kto tego nie rozumie, nie powinien odpowiadać za państwo.

- podkreślał Zandberg

Podczas spotkania kandydat wskazywał na konkretne kroki, których podjęcie ocenił jako konieczne na rzecz poprawy bezpieczeństwa regionu:

USA nie będzie już gwarantem bezpieczeństwa w Europie. Z tej sytuacji trzeba wyciągnąć konkretne wnioski. Pilnie potrzebujemy wzmocnienia współpracy obronnej z krajami skandynawskimi, oraz tymi krajami naszego regionu, które myślą podobnie jak my. Potrzebujemy współpracy przemysłów zbrojeniowych, zdolności do wspólnego reagowania. To są zadania na przedwczoraj.

- podkreślał Zandberg