Ewa Sładek i Aleksandra Owca: Czas na prawdziwie świeckie państwo!
W Krakowie trwa debata na temat roli religii w szkołach i wpływu Kościoła na państwo. Kandydatka partii Razem w wyborach uzupełniających do Senatu RP w okręgu nr 33, Ewa Sładek, oraz radna Miasta Krakowa i współprzewodnicząca partii Razem, Aleksandra Owca, jednoznacznie opowiadają się za rozdziałem Kościoła od państwa i wyprowadzeniem lekcji religii ze szkół.
Religia w szkole – problem systemowy
Radna Aleksandra Owca przedstawiła dane, jakie uzyskała w odpowiedzi na swoją interpelację dotyczącą nauczania religii w szkołach, według których jedynie 55% uczniów krakowskich szkół uczęszcza na lekcje religii. To oznacza spadek o 30% w ciągu ostatnich pięciu lat. Co więcej, tylko 13% krakowskich szkół organizuje te zajęcia na pierwszej lub ostatniej godzinie lekcyjnej, co oznacza, że większość uczniów, którzy nie chodzą na religię, wciąż jest zmuszona spędzać ten czas bez zajęć edukacyjnych.
To, co rozgrywa się w tej sprawie w Ministerstwie Edukacji, to kuriozalny szantaż. Episkopat próbuje narzucić swoją wolę na zasadzie kontrfaktycznej interpretacji prawa. Nie możemy pozwolić sobie na dalszy szantaż ze strony Kościoła – dane jasno pokazują, że religia w szkołach jest coraz mniej pożądana przez rodziców i uczniów, a dla reszty stanowi poważne ograniczenie wolności i marnowanie czasu
– mówi Owca.
Radna zapowiada dalsze działania w tej sprawie:
Będę w Krakowie badać zapotrzebowanie i problemy związane z lekcjami religii, szczególnie w kontekście nadchodzących zmian w organizacji tych zajęć. Liczę też na rzetelną analizę kosztów ponoszonych przez państwo w związku z finansowaniem lekcji religii.
Ewa Sładek – Nie chcemy teokracji tylnymi drzwiami
Kandydatka do Senatu, Ewa Sładek, podkreśla, że temat religii w szkołach to tylko jeden z aspektów braku świeckości państwa.
Kościół katolicki nie tylko czerpie gigantyczne korzyści finansowe z budżetu państwa, ale również realnie wpływa na stanowienie prawa. I nie dotyczy to tylko lat rządów Prawa i Sprawiedliwości. Większość polskiej sceny politycznej uznała za normę, że biskupi decydują o kształcie prawa. To nie demokracja, to teokracja wprowadzana tylnymi drzwiami!
– mówi Sładek.
Kandydatka Razem domaga się zastąpienia konkordatu ustawą, która traktowałaby wszystkie związki wyznaniowe na równych zasadach.
Nie możemy dłużej akceptować sytuacji, w której miliardy złotych z budżetu państwa trafiają do instytucji kościelnych bez jasnego uzasadnienia i kontroli
– dodaje.
Sładek podkreśla również konieczność likwidacji klauzuli sumienia
Poglądy lekarza nie mogą być ważniejsze niż dostęp kobiet do świadczeń zdrowotnych. Nie może być tak, że przez klauzulę sumienia odmawiane są prawa do aborcji, badań prenatalnych czy antykoncepcji hormonalnej.
Czas na realne zmiany!
Obie polityczki partii Razem są zgodne, że Polska potrzebuje odważnych reform w kierunku nowoczesnego, świeckiego państwa, które gwarantuje wszystkim obywatelom równe prawa, niezależnie od wyznania czy jego braku.
Jako senatorka będę stać po stronie Polski, w której państwo i Kościół są od siebie oddzielone, a każdy ma prawo do własnych przekonań bez narzucania ich innym
– deklaruje Sładek.