W demokratycznym państwie prawnym każdy powinien mieć zagwarantowaną możliwość skutecznego wyrażania swoich praw i interesów we wszystkich dziedzinach życia społecznego. Tak jak obywatelki i obywatele mają prawo do zrzeszania się w partiach politycznych i stowarzyszeniach, tak pracownice i pracownicy mają prawo do tworzenia i przystępowania do związków zawodowych. Atak na te prawa i wolności, zapisane w artykule 12 Konstytucji RP, przypuściła partia Ryszarda Petru, zgłaszając projekt nowelizacji ustawy o związkach zawodowych.

.Nowoczesna postuluje zlikwidowanie tzw. „etatów związkowych” oraz obowiązku potrącania przez zatrudniającego składek członkowskich na rzecz związków. Walczy również z nieistniejącym obowiązkiem finansowania pomieszczeń związkowych przez zatrudniających.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że tzw. „etaty związkowe” - czyli zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia - w większości zakładów pracy w ogóle nie istnieją. Zakładowa organizacja związkowa (ZOZ) licząca do 149 członków-pracowników ma prawo jedynie do zwolnienia w wymiarze miesięcznym "na godziny" - po jednej godzinie za każdego zrzeszonego pracownika. Przysługujące większym zrzeszeniom uprawnienia do całych etatów są umiarkowane - np. dla ZOZ mającej 2 000 członkiń i członków będą to 3 etaty. Nie sposób nie odnieść tego do zadań stawianych związkom zawodowym, takim jak: udział w procesach przed sądami pracy (związkowcy mogą być pełnomocnikami pracowników), udział w zbiorowych rokowaniach i sporach, dotyczących m.in. regulaminów wynagradzania czy (warunków) pracy, rozkładów czasu pracy i okresów rozliczeniowych, kierowanie społeczną inspekcją pracy.

.Nowoczesna chciałaby utrzymywania działaczy związkowych ze składek członkowskich organizacji pracowniczej. Jest to w zasadzie niemożliwe. Pracownicy są słabszą ekonomicznie od zatrudniających stroną stosunków pracy, nawet jako zrzeszeni w związkach zawodowych. Przy minimalnej płacy 1850 zł brutto, trudno wymagać, żeby byli w stanie efektywnie finansować związki zawodowe. Odebranie wynagrodzeń, czy to za godziny na zwolnieniu doraźnym, które służy do odbywania szkoleń, negocjacji z pracodawcą czy sprawowania funkcji w ponadzakładowych strukturach związku, a także likwidacja "etatów związkowych" skutkować będzie radykalnym ograniczeniem aktywności organizacji pracowniczych. Niemożliwe, nawet dla większych organizacji zakładowych, stanie się utrzymanie biura, a wykonywanie funkcji związkowych czy nawet odbywanie szkoleń będzie możliwe jedynie na bezpłatnych urlopach.

Zatrudniający nie ma ustawowego obowiązku opłacania związkowcom czynszu. Ma jedynie udostępnić (nie: zapewnić - np. wybudować) w ramach posiadanych możliwości lokalowych pomieszczenia na działalność związkową. I to nie za darmo - a na warunkach określonych w umowie zatrudniający - ZOZ. Przedsiębiorca może więc np. domagać się za nie opłat - po kosztach eksploatacji. ZOZ nie może wystąpić do sądu o wyrok nakazujący udostępnienie. Może jedynie wystąpić do PIP o karę grzywny za utrudnianie działalności związkowej. Propozycje .Nowoczesnej dotyczące pomieszczeń związkowych zmierzają do wyeliminowania związków zawodowych z zakładów pracy, nie przewidując w ogóle możliwości ciągłego korzystania z tych lokali. Skaże to organizacje zakładowe na prowadzenie dokumentacji poza zakładem, najpewniej w prywatnych mieszkaniach, i znacznie utrudni kontakty z pracownikami w sprawach bieżących.

.Nowoczesna postuluje również, aby odejść od dotychczasowej formuły zbierania składek członkowskich. Obecnie zatrudniający potrąca z wynagrodzenia (za zgodą pracownika/pracownicy i na wniosek związku zawodowego) składki członkowskie. Ułatwia to znacznie organizację i planowanie wydatków. Skoro pracodawca może potrącać składki na dodatkowe ubezpieczenie lub alimenty, to nie ma powodu aby nie mógł tego robić na rzecz związkowców.

Ustawa o związkach zawodowych wymaga zmian, ale zmierzających w przeciwnym kierunku – umożliwienia większej liczbie pracujących organizowania się dla ochrony swoich praw. Wciąż niewykonany pozostaje wyrok Trybunału Konstytucyjnego, umożliwiający zrzeszanie się w związkach zawodowych osobom pracującym na śmieciówkach. Tymczasem .Nowoczesna proponuje rozwiązania godzące w postanowienia Konstytucji, zwłaszcza w zasadę społecznej gospodarki rynkowej, mówiącą o solidarności partnerów społecznych, których skutkiem będzie dalsze osłabienie związków zawodowych, a co za tym idzie pogorszenie sytuacji wszystkich pracownic i pracowników.

Razem sprzeciwia się antyspołecznej polityce, prowadzonej wyłącznie w interesie najbogatszej części społeczeństwa, i niszczeniu polskiej demokracji poprzez atak na organizacje pracownicze.

Stanowisko przyjęte przez Radę Krajową 22 stycznia 2016