Zmiana własności gruntów leśnych – stosunek do nowelizacji ustawy
Sejm pracuje nad nowelizacją ustawy o lasach[1] zgłoszoną przez grupę posłów PiS. Oznaczałaby ona możliwość zamiany gruntów leśnych na inne grunty w imię “projektów dotyczących energii lub transportu służących upowszechnianiu nowych technologii oraz poprawie jakości powietrza”. Zamiana dokonywana byłaby na wniosek ministrów środowiska, klimatu i gospodarki przez Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych.
Proponowana nowelizacja mogłaby skutkować nieodwracalnymi stratami przyrodniczymi, a jej prawnie wadliwa struktura nie zapewnia realizacji nawet wymienionych celów gospodarczych. Jest ona sprzeczna z globalnymi i krajowymi strategiami ochrony przyrody i zrównoważonego rozwoju. Nowelizacja stworzyłaby drogę pomocy publicznej, przydzielanej politycznie i arbitralnie, niedozwolonej w świetle prawa Unii Europejskiej. Proponowany mechanizm zamiany gruntów nie uwzględniałby żadnych ich cech, nie wyklucza z tego procesu nawet obszarów objętych różnymi formami ochrony przyrody.
Przez ostatnie sto lat konsekwentna polityka leśna doprowadziła do znacznej odbudowy lesistości Polski. Polityka ochrony przyrody przyczyniła się do ocalenia, czasem reintrodukcji i odbudowania populacji wielu zagrożonych wymarciem na terenie kraju gatunków - z reguły dużych ssaków, ptaków. Obecnie obserwujemy ogólny spadek liczebności dzikich organizmów w Europie[2] i na świecie. Utrata bioróżnorodności należy do największych globalnych wyzwań[3]. Problem ten jest jednak pogłębiony przez przyjęty w Polsce model rozwoju. Żeby odwrócić trend upadku europejskich ekosystemów potrzebujemy zdecydowanych działań w kierunku szerszej i skuteczniejszej ochrony przyrody[4]. Drzewa na każdym terenie, a w szczególności lasy, są kluczowe dla powstrzymywania i adaptacji do zmian klimatu.
Lasy są najbardziej skomplikowanym ekosystemem lądowym. Pełnią rolę glebochronną, wodochronną i kształtującą mikroklimat. Świadczone przez nie usługi ekosystemowe, nie są możliwe do zrekompensowania przez jakąkolwiek infrastrukturę. Jakiekolwiek korzyści związane z działaniami powodującymi wylesienie, nie mogą być stawiane ponad ochroną przyrody.
Bardzo złym elementem proponowanej nowelizacji jest pozostawienie decyzji o zamianie gruntów wyłącznie ministrom na podstawie ogólnych przesłanek, a tym samym rezygnacja z konieczności kontroli oddziaływania na środowisko, konsultacji społecznych, a także uniemożliwienie odwołania. Lasy Państwowe miałyby pełnić jedynie rolę wykonawcy, nie biorąc udziału w podejmowaniu decyzji i nie mogąc ich oceniać. Co więcej, po zamianie gruntów, nie istniałaby możliwość wyegzekwowania sposobu ich zagospodarowania zgodnego z intencją zamiany. Przewidziane w autopoprawkach sankcje stosowane 10 lat później w wypadku sprzeniewierzenia się celowi są stanowczo niewystarczające.
Liczymy na odpowiedzialną postawę rządu, wszystkich parlamentarzystów i prowadzenie strategicznej polityki przestrzennej. Inwestycje muszą być prowadzone w harmonii z długofalową strategią zrównoważonego rozwoju i polityką przestrzenną. Nie mogą być realizowane poza procedurą decyzji środowiskowych oraz kontroli uprawnionych organów ochrony środowiska. Prawo nie powinno być tworzone bez konsultacji społecznych i ignorując głos nauki. Potępiamy systematyczne wykluczanie naukowców z debaty publicznej, na czele z marginalizacją przedstawicieli tak kluczowych dyscyplin jak biologia i ochrona środowiska w procesach decyzyjnych i radach ochrony przyrody[5].
Odpowiedzialny rozwój oznacza odpowiedzialny proces decyzyjny. Dlatego domagamy się odrzucenia tej szkodliwej nowelizacji. Jednocześnie wzywamy do kontroli procesu wszelkich zmian przeznaczenia gruntów leśnych przez regionalne dyrekcje ochrony środowiska. Domagamy się również podejmowania decyzji w trybie administracyjnym. Tylko tak można zagwarantować ich przemyślany i odpowiedzialny charakter.
Nieodpowiedzialne i sprzeczne z racjonalną i strategiczną polityką ustawy, takie jak niesławne LexSzyszko, potrafią w krótkim czasie doprowadzić do dewastacji kraju i sabotowania kluczowych celów zrównoważonego rozwoju. Wskutek tego pośpiesznie przyjętego prawa spowodowało, że w rok wycięto nawet sześciokrotnie więcej drzew niż zwykle[6]. Pokazuje to wszystkie wady trybu uchwalania prawa z pominięciem konsultacji społecznych i wbrew stanowisku ekspertów.
Powinniśmy chronić lasy jako nasze narodowe dobra, a zrównoważoną gospodarkę leśną uczynić strategiczną gałęzią gospodarki, szczególnie chronioną przed pochopnymi zmianami i presją krótkofalowych inwestycji. Oznacza to silną obecność kryterium ochrony przyrody w prawie i strategiach mających wpływ na politykę przestrzenną kraju. Pozyskiwanie drewna jest strategicznie ważnym celem jako odnawialnego budulca i w przyszłości - jednego ze sposobów wychwytu dwutlenku węgla z atmosfery. Funkcja surowcowa nie powinna przy tym być stawiana ponad przyrodniczą w lasach nie będących monokulturowymi plantacjami. Zasadne są takie zmiany użytkowania gruntów, które prowadzą do poprawy ochrony przyrody - funkcjonowania spójnych kompleksów leśnych, ciągłości korytarzy ekologicznych.
Spadkowi bioróżnorodności i wymieraniu gatunków Unia Europejska przeciwdziała w ramach Strategii Ochrony Bioróżnorodności[7], która ma istotny związek z polityką przestrzenną i przeznaczeniem gruntów. W Strategii 2020 15% zdegradowanych ekosystemów miało zostać zregenerowane do 2020 roku, a Strategia 2030 zakłada objęcie ochroną 30% obszarów lądowych Europy. Pilnie potrzebujemy systemowych rozwiązań prowadzących do wdrożenia Strategii Ochrony Bioróżnorodności w Polsce. Musimy wypracować je w przejrzystym, merytorycznym i inkluzywnym procesie z udziałem nauki i społeczeństwa.
[1] https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/PrzebiegProc.xsp?id=E487E901800117F3C12586B7003BD020
[2] https://ipbes.net/global-assessment
[4] http://biodiv.gdos.gov.pl/strona-glowna/cele-aichi
[6] https://smoglab.pl/lex-szyszko-badania-drzewa-lodz/
Zdjęcie: Filip Zrnzević