Stanowisko ws. granicy polsko-białoruskiej
Stanowisko ws. granicy polsko-białoruskiej
Od roku 2021 na terenie przygranicznym mamy do czynienia z kryzysem humanitarnym, wywołanym przez reżim Łukaszenki. Wygrana i sformułowanie przez Donalda Tuska nowego rządu nie zmieniło sytuacji: jak podają organizacje humanitarne w 2023 roku miało miejsce udokumentowanych 2800 przypadków wywózek z Polski do Białorusi, które dotyczyły 1775 osób w drodze. W okresie od 13.12.2023 (dzień powołania nowego rządu) do 31.05.2024 zostało przeprowadzonych 1682 wywózek. Wbrew zapewnieniom rządzących wywózki nie zwiększają bezpieczeństwa na granicy. Osoby poddane pushbackom ponownie próbują przekroczyć granicę, gdyż służby białoruskie nie pozwalają im zawrócić. W efekcie polskie służby graniczne muszą wielokrotnie angażować się przy próbach przekroczenia granicy przez te same osoby, zamiast zatrzymać je i przekazać ich wniosek do rozpatrzenia odpowiednim służbom.
Obserwujemy kontynuację polityki PiSu przez kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej - wicepremiera Kosiniaka-Kamysza i wiceministra Siemoniaka - zarówno w kwestiach przestrzegania praw osób w drodze, kwestii bezpieczeństwa, jak i kwestiach “zabezpieczenia” terenów przygranicznych, polegających na utworzeniu na tym terenie strefy z zakazem przebywania. W naszej ocenie, jak i ocenie organizacji zajmujących się prawami człowieka, jej celem jest utrudnienie działalności organizacji humanitarnych, jak i korespondentów i dziennikarzy zajmujących się kryzysem humanitarnym.
Zwracamy uwagę, że utworzenie tej strefy nie zostało poprzedzone rzetelnymi konsultacjami z lokalnymi społecznościami, jak i innymi interesariuszami (np. organizacjami pozarządowymi), a jej ustanowienie w znaczący i negatywny sposób wpływa na życie mieszkańców terenów przygranicznych. Szczególnie dotknięte są miejscowości takie, jak Białowieża, której przeważająca część mieszkańców pracuje w branży turystycznej. Informacja o wprowadzeniu strefy - niezależnie od jej zasięgu - spowodowała masowe wycofanie rezerwacji przez turystów na sezon letni 2024 r. W efekcie lokalni przedsiębiorcy ponoszą gigantyczne straty, a miejscowa gospodarka podupada.
Tworzenie stref zakazu przebywania utrudnia też działalność organizacji pomocowych, co prowadzi do pogorszenia sytuacji humanitarnej na granicy. Organizacje takie jak Grupa Granica czy Fundacja Ocalenie, niosące pomoc uchodźcom, powinny mieć zapewnioną możliwość swobodnego niesienia pomocy humanitarnej.
Jednocześnie ograniczenia związane z przebywaniem na terenie przygranicznym uderzają również w niezależne media i dziennikarzy, którzy chcą monitorować i opisywać kryzys humanitarny. Uzależnienie ich wjazdu od zgody komendanta straży granicznej to ograniczenie wolności mediów - sytuacja bezprecedensowa w demokratycznych państwach.
Pushbacki stosowane przez Straż Graniczną i funkcjonariuszy innych służb obecnych na granicy, naruszają zasadę praworządności, a także szereg aktów prawa międzynarodowego (w tym Konwencję Genewską dotyczącą statusu uchodźców, Kartę Praw Podstawowych UE, Europejską Konwencję Praw Człowieka), unijnego oraz krajowego, w tym Konstytucję RP. Organizacje pomocowe, dziennikarze i same osoby migrujące mówią o przypadkach stosowania przemocy przez funkcjonariuszy zarówno polskich, jak i białoruskich. Odpowiednie przeszkolenie i wyposażenie funkcjonariuszy i funkcjonariuszek służących na terenach przygranicznych, precyzyjne procedury dotyczące osób w drodze, które zamierzają złożyć wnioski o opiekę międzynarodową - to oczekiwane i adekwatne działania wobec kryzysu humanitarnego. Zagrożenia militarne ze strony Federacji Rosyjskiej i Republiki Białorusi, wymagają zupełnie innego rodzaju przygotowań i środków obronnych i nie mogą być pretekstem do łamania praw człowieka na granicy polsko-białoruskiej.
Nasz głęboki sprzeciw wywołuje stosowanie przez rząd skrajnie prawicowej retoryki, dehumanizującej uchodźców. Tego rodzaju narracja jedynie pogłębia niepokój społeczny i promuje rasistowskie postawy, co prowadzi do destabilizacji, na której zależy reżimowi Łukaszenki. Nie przygotowuje nas również w żaden sposób na wyzwania związane z migracjami w przyszłości.
Wzywamy rząd do podjęcia bardziej humanitarnych i efektywnych działań, takich jak realna współpraca z organizacjami pomocowymi, zaprzestanie pushbacków, usprawnienie procesu rozpatrywania wniosków o azyl czy szkolenia funkcjonariuszy pełniących służbę na granicy. Działania te powinny respektować prawa człowieka, wspierać lokalne społeczności oraz zapewniać realne bezpieczeństwo narodowe. Jednocześnie służby na granicy powinny mieć zapewnione godne warunki pracy, które pozwolą im wykonywać swoje obowiązki w sposób humanitarny i zgodny z prawem. Bezpieczna granica to taka, na której nikt nie ginie.